Lipiec kojarzy się nam z wakacjami, niestety nie wszyscy z nas mogą liczyć na powiew świeżej nadmorskiej bryzy, gdyż z powodu obowiązków zawodowych "utknęli" w biurach. Dla nich (nawet, jeśli pracują w klimatyzowanym biurze) dyskomfort związany z formalnym strojem i tak daje się we znaki. Czy wiecie, jak stosownie ubierać się do pracy podczas upałów?
Wiele osób zastanawia się nad tym, jak sobie radzić w upalne, letnie dni w pracy. Jak dobrać adekwatny do pogody i stanowiska strój, który będzie zarówno wygodny, jak i stosowny, nieodbiegający od przyjętych norm. Bo, pamiętajmy, że nie każdy z nas może pozwolić sobie na nieformalny, luźny strój w swojej pracy. Istnieją takie zawody, takie branże i stanowiska, gdzie bez względu na aurę obowiązuje profesjonalny look.
Oczywiście "kreatywni", programiści czy osoby niezajmujące się kontaktem z klientami prawdopodobnie (zwłaszcza latem) nie będą wciskały się w biurowy uniform, który może krepować ich ruchy. Inaczej rzecz się ma w przypadku osób zatrudnionych w strefie tzw. front-office (czyli obszarze działalności przedsiębiorstwa lub instytucji związanym bezpośrednio z klientami; np. marketing, sprzedaż, serwis, polityka, rzecznik prasowy, etc.).
Pamiętajmy: niezależnie od stanowiska, jakie piastujemy, jesteśmy reprezentantami firmy i niezależnie od tego, czy obowiązuje w niej określony dress code czy też nie, do pracy powinniśmy ubierać się adekwatnie do naszego stanowiska, ale również tak, aby nasz stój wyrażał szacunek wobec innych. Oczywiście nikomu nie zabronię manifestowania strojem własnych poglądów czy siebie, ale warto w tym momencie wspomnieć, że zbyt ekstrawaganckie lub kuse ubranie raczej nie pomoże nam w kreowaniu image'u profesjonalisty.
JAK ZATEM UBIERAĆ SIĘ LATEM, BY NIE ZWARIOWAĆ Z GORĄCA?
Warto zapamiętać sobie kilka bazowych zasad, które pomogą nam uniknąć wpadek i posądzania nas o brak znajomości podstaw biznesowego savoir vivre'u.
Zacznijmy od panów, gdyż oni mają zdecydowanie trudniej...
Długi czy krótki rękaw?
Panowie, zapomnijcie o koszulach z krótkim rękawem - chyba, że nie zależy wam na tym, iż (mimowolnie) osoby, z którymi się kontaktujecie, mogą, spoglądając na was, mieć skojarzenia z pracownikami MPK, PKP, czy ochroniarzami z marketów. Owszem, koszule z krótkim rękawem są wygodne, ale z pewnością nie dodają stylu w biznesie. Doskonale sprawdzają się za to w trakcie nieformalnych spotkań czy wypadów z przyjaciółmi do pubu (w połączeniu z dobrze skrojonymi dżinsami czy bawełnianymi lub lnianymi spodniami będą prezentowały się bardzo korzystnie).
Biznesowo natomiast: koniecznie długi rękaw, który, w sytuacji kiedy zdejmiecie marynarkę, podwinięty będzie będzie prezentował się dużo lepiej niż krótki. Doda wam więcej szyku.
Jaki materiał?
W trakcie upałów warto zadbać o to, aby nasze ubrania wykonane były z odpowiedniej tkaniny: letnie koszule, garnitury czy garsonki, powinny być wykonane z naturalnych włókien i jak najlżejsze (cieknie, przewiewne materiały). Dlatego warto zaopatrzyć się w kilka uniformów adekwatnych do pory roku. Zwłaszcza latem, kiedy upały dają się każdemu we znaki. Naprawdę nie warto przy 30 stopniowej temperaturze kisić się w zimowym garniturze, zdecydowanie wygodniej i przyjemniej będzie się panom pracowało w uniformach wykonanych z lekkich (cienkich) mieszanek wełny, bawełny, moheru, lnu i jedwabiu.
Ciekawostka: garnitur wykonany z lnu szybko się gniecie przez co, na przekór pierwotnym założeniem, możecie sprawiać wrażenie osób niechlujnych.
Jakie buty?
Najlepsze będą lekkie, skórzane męskie pantofle. W takich butach spędzamy co najmniej 8 godzin w ciągu całego dnia pracy a zatem niezwykle istotne jest, aby buty w środku wyściełane były w całości naturalną skórą (sztuczne materiały zwiększają potliwość stóp, mogą też przyczynić się do powstania odparzeń czy grzybic).
Trochę bardziej na luzie ale wciąż biznesowo...
Panowie, jeśli tylko nie muszą wciskać się w garnitur, mogą założyć letnie spodnie wykonane z przewiewnego materiału, o prostych nogawkach i z ukrytymi kieszeniami (tzw. spodnie chinos, które są bardzo praktyczne i dobrze się prezentują). Świetnie do nich pasuje lekka sportowa marynarka bez podszewki. Dodatkowo do takiego zestawu można śmiało ubrać koszulkę polo i letnie obuwie (np. mokasyny).
A jak wygląda letni dress code pań?
Szczęśliwie się składa, że kobiety są w tej uprzywilejowanej sytuacji i mają zdecydowanie większe pole do popisu (i fantazji) jeśli chodzi o ubiór do pracy. Istnieje cała gama strojów pasujących do biznesowych spotkań: począwszy od letnich garsonek, bliźniaków z cienkiej dzianiny, poprzez wiele fasonów letnich sukienek z rękawkami, koszulek na ramiączkach pod żakiet, do koszul czy bluzek noszonych bez marynarki w zestawieniu z prostymi ołówkowymi spódnicami lub jasnymi ładnie skrojonymi spodniami. Jak widać, możliwości mamy wiele i tylko od nas zależy czy będziemy wyglądały gustownie i z klasą, czy może jednak nie z powodu np. zbyt krzykliwych dodatków, wzorów i kolorów lub za mocnego makijażu czy niezachowania umiaru w odkrywaniu ciała.
Czy pamiętacie sztywną zasadę noszenia rajstop i butów z zakrytymi palcami?
Na szczęście dla pań zasady dress code'u uległy w ostatnich latach lekkiej modyfikacji i wiele firm zrezygnowało z tego wymogu, choć wciąż istnieją takie stanowiska i takie dziedziny biznesu, w których jest to absolutnie konieczne. W chwili obecnej dopuszcza się także możliwość odsłaniania palców (oczywiście nie mówię tu o sandałkach składających się z podeszwy i zaledwie kilku cieniutkich paseczków). Istnieje masa eleganckich czółenek, które nie zakrywają całej stopy.
A co z kolorem?
Na pewno nie czerń (tę zachowajmy sobie na zimę - latem będzie nadawała naszemu strojowi niepotrzebnej ciężkości). Do kolejnych pór roku przypisane są odpowiednie kolory, które dobrze się prezentują na tle aktualnej aury. Latem preferowane są jasne kolory (głównie z tego względu, że w przeciwieństwie do ciemnych, nie przyciągają promieni słonecznych). Najefektowniej latem wyglądają połączenia bieli z granatem (to dla zwolenników klasyki), bądź połączenia odcieni beżu, szarości i błękitu - jako podstawa stroju. A więc garnitur, czy garsonka w tym kolorze będzie idealnie spełniała zasady letniego biznesowego dress code'u. Do nich możemy dobrać wiele ciekawych dodatków w innych kolorach, by ożywić całość. Mała uwaga: panowie, biały kolor wykorzystujcie tylko jako akcent, dodatek, nigdy jako podstawa stroju (czyli garnitur).
Warto, aby zarówno panie, jak i panowie pamiętali o odpowiednim doborze materiału. Lekkie i zwiewne tkaniny zapewnią nam większy komfort w radzeniu sobie z upałem w biurze. Warto też pamiętać o tym, aby nasze ubrania nie były zbyt obcisłe, gdyż wówczas nasza skóra nie będzie oddychała i będziemy się (chcąc nie chcąc) pocić.
Pamiętajmy: niezależnie od stanowiska, jakie piastujemy, jesteśmy reprezentantami firmy i niezależnie od tego, czy obowiązuje w niej określony dress code czy też nie, do pracy powinniśmy ubierać się adekwatnie do naszego stanowiska, ale również tak, aby nasz stój wyrażał szacunek wobec innych. Oczywiście nikomu nie zabronię manifestowania strojem własnych poglądów czy siebie, ale warto w tym momencie wspomnieć, że zbyt ekstrawaganckie lub kuse ubranie raczej nie pomoże nam w kreowaniu image'u profesjonalisty.
JAK ZATEM UBIERAĆ SIĘ LATEM, BY NIE ZWARIOWAĆ Z GORĄCA?
Warto zapamiętać sobie kilka bazowych zasad, które pomogą nam uniknąć wpadek i posądzania nas o brak znajomości podstaw biznesowego savoir vivre'u.
Zacznijmy od panów, gdyż oni mają zdecydowanie trudniej...
Długi czy krótki rękaw?
Panowie, zapomnijcie o koszulach z krótkim rękawem - chyba, że nie zależy wam na tym, iż (mimowolnie) osoby, z którymi się kontaktujecie, mogą, spoglądając na was, mieć skojarzenia z pracownikami MPK, PKP, czy ochroniarzami z marketów. Owszem, koszule z krótkim rękawem są wygodne, ale z pewnością nie dodają stylu w biznesie. Doskonale sprawdzają się za to w trakcie nieformalnych spotkań czy wypadów z przyjaciółmi do pubu (w połączeniu z dobrze skrojonymi dżinsami czy bawełnianymi lub lnianymi spodniami będą prezentowały się bardzo korzystnie).
Biznesowo natomiast: koniecznie długi rękaw, który, w sytuacji kiedy zdejmiecie marynarkę, podwinięty będzie będzie prezentował się dużo lepiej niż krótki. Doda wam więcej szyku.
Jaki materiał?
W trakcie upałów warto zadbać o to, aby nasze ubrania wykonane były z odpowiedniej tkaniny: letnie koszule, garnitury czy garsonki, powinny być wykonane z naturalnych włókien i jak najlżejsze (cieknie, przewiewne materiały). Dlatego warto zaopatrzyć się w kilka uniformów adekwatnych do pory roku. Zwłaszcza latem, kiedy upały dają się każdemu we znaki. Naprawdę nie warto przy 30 stopniowej temperaturze kisić się w zimowym garniturze, zdecydowanie wygodniej i przyjemniej będzie się panom pracowało w uniformach wykonanych z lekkich (cienkich) mieszanek wełny, bawełny, moheru, lnu i jedwabiu.
Ciekawostka: garnitur wykonany z lnu szybko się gniecie przez co, na przekór pierwotnym założeniem, możecie sprawiać wrażenie osób niechlujnych.
Jakie buty?
Najlepsze będą lekkie, skórzane męskie pantofle. W takich butach spędzamy co najmniej 8 godzin w ciągu całego dnia pracy a zatem niezwykle istotne jest, aby buty w środku wyściełane były w całości naturalną skórą (sztuczne materiały zwiększają potliwość stóp, mogą też przyczynić się do powstania odparzeń czy grzybic).
Trochę bardziej na luzie ale wciąż biznesowo...
Panowie, jeśli tylko nie muszą wciskać się w garnitur, mogą założyć letnie spodnie wykonane z przewiewnego materiału, o prostych nogawkach i z ukrytymi kieszeniami (tzw. spodnie chinos, które są bardzo praktyczne i dobrze się prezentują). Świetnie do nich pasuje lekka sportowa marynarka bez podszewki. Dodatkowo do takiego zestawu można śmiało ubrać koszulkę polo i letnie obuwie (np. mokasyny).
A jak wygląda letni dress code pań?
Szczęśliwie się składa, że kobiety są w tej uprzywilejowanej sytuacji i mają zdecydowanie większe pole do popisu (i fantazji) jeśli chodzi o ubiór do pracy. Istnieje cała gama strojów pasujących do biznesowych spotkań: począwszy od letnich garsonek, bliźniaków z cienkiej dzianiny, poprzez wiele fasonów letnich sukienek z rękawkami, koszulek na ramiączkach pod żakiet, do koszul czy bluzek noszonych bez marynarki w zestawieniu z prostymi ołówkowymi spódnicami lub jasnymi ładnie skrojonymi spodniami. Jak widać, możliwości mamy wiele i tylko od nas zależy czy będziemy wyglądały gustownie i z klasą, czy może jednak nie z powodu np. zbyt krzykliwych dodatków, wzorów i kolorów lub za mocnego makijażu czy niezachowania umiaru w odkrywaniu ciała.
Czy pamiętacie sztywną zasadę noszenia rajstop i butów z zakrytymi palcami?
Na szczęście dla pań zasady dress code'u uległy w ostatnich latach lekkiej modyfikacji i wiele firm zrezygnowało z tego wymogu, choć wciąż istnieją takie stanowiska i takie dziedziny biznesu, w których jest to absolutnie konieczne. W chwili obecnej dopuszcza się także możliwość odsłaniania palców (oczywiście nie mówię tu o sandałkach składających się z podeszwy i zaledwie kilku cieniutkich paseczków). Istnieje masa eleganckich czółenek, które nie zakrywają całej stopy.
A co z kolorem?
Na pewno nie czerń (tę zachowajmy sobie na zimę - latem będzie nadawała naszemu strojowi niepotrzebnej ciężkości). Do kolejnych pór roku przypisane są odpowiednie kolory, które dobrze się prezentują na tle aktualnej aury. Latem preferowane są jasne kolory (głównie z tego względu, że w przeciwieństwie do ciemnych, nie przyciągają promieni słonecznych). Najefektowniej latem wyglądają połączenia bieli z granatem (to dla zwolenników klasyki), bądź połączenia odcieni beżu, szarości i błękitu - jako podstawa stroju. A więc garnitur, czy garsonka w tym kolorze będzie idealnie spełniała zasady letniego biznesowego dress code'u. Do nich możemy dobrać wiele ciekawych dodatków w innych kolorach, by ożywić całość. Mała uwaga: panowie, biały kolor wykorzystujcie tylko jako akcent, dodatek, nigdy jako podstawa stroju (czyli garnitur).
Warto, aby zarówno panie, jak i panowie pamiętali o odpowiednim doborze materiału. Lekkie i zwiewne tkaniny zapewnią nam większy komfort w radzeniu sobie z upałem w biurze. Warto też pamiętać o tym, aby nasze ubrania nie były zbyt obcisłe, gdyż wówczas nasza skóra nie będzie oddychała i będziemy się (chcąc nie chcąc) pocić.
Super!
OdpowiedzUsuńZ Dress codem zawsze jest problem. Nie ma znaczenia czy w lato, zime czy jesien. Pamietam swoja pierwsza prace gdzie mialam naprawde ogromnego cwieka odnosnie ubioru. Na szczescie aktualnie mamy super pracodawce ktory cos takiego oferuje: http://zender.com.pl/katalog-odziezy-meskiej/medyczna a wiec odziez robocza... Swietna sprawa!
OdpowiedzUsuń