Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozmowa kwalifikacyjna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozmowa kwalifikacyjna. Pokaż wszystkie posty

28 wrz 2014

6 rzeczy, na które należy zwrócić uwagę tuż przed rozmową kwalifikacyjną


Rozmowa kwalifikacyjna jest wydarzeniem wywołującym u wielu z nas silne emocje. Stres z nią związany może wpłynąć znacząco na nasze zachowanie i zniweczyć nasze starania i chęć zaprezentowania się w jak najlepszym świetle. Nikogo nie powinno to jakoś specjalnie dziwić, w końcu to od przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej zależą dalsze losy kandydata. A zatem to, jak zaprezentujemy się podczas tej jednej próby, będzie miało wpływ na decyzję odnośnie naszego zatrudnienia.

Dziś chcę Wam przedstawić kilka zagadnień, nad którymi warto popracować przed rozmową kwalifikacyjną, aby uniknąć niepotrzebnego stresu i wzmocnić swoją pozycję poprzez wpływ na swoje podejście do w/w wydarzenia.  

Z pewnością wiele razy słyszeliście o tym, że odpowiednie przygotowanie odgrywa kluczową rolę w procesie ubiegania się o pracę. I tak jest w rzeczywistości. Otóż, dla wielu pracodawców będzie to pierwszą wskazówka dotyczącą Waszego profesjonalizmu. Zdecydowanie warto więc zadbać o to, by w określonym momencie zdać ten pierwszy test bez problemów. Skoro już zaproszono Was na rozmowę - pierwszy sukces macie za sobą, ale nie warto spoczywać na laurach. Aby dobrze wypaść podczas spotkania rekrutacyjnego, należy gruntownie przygotować się to umówionej rozmowy o pracę. 

Dziś powiem Wam, na co należy zwrócić szczególną uwagę tuż przed umówionym terminem. Mam nadzieję, że pomoże to Wam zapanować nad stresem i upewnić się, że zrobiliście wszystko, co w Waszej mocy, by zaprezentować się z jak najlepszej strony podczas indywidualnego spotkania z być może przyszłym pracodawcą. 


1. WYGLĄD

Zacznijmy od rzeczy z pozoru najbardziej prozaicznej a jednak mającej wpływ na efekt tzw. pierwszego wrażenia: wygląd zewnętrzny.  Niezwykle istotne jest, aby dzień przed rozmową kwalifikacyjną poświęcić swój czas na dobór stosownego do okazji stroju. Jak już wspominałam przyszły pracodawca podda ocenie nie tylko Wasze kompetencje, ale zwróci również uwagę na to, jak wyglądacie. Dlatego warto jeszcze raz zrewidować planowany na tę okazję strój. Czy jest czysty i wyprasowany, czy nie ma wystających nici, pourywanych gdzieś guzików lub guzików wiszących na ostatniej nitce (może grozić to nieestetycznym ich odpadnięciem np. w trakcie kulminacyjnego momentu spotkania z rekruterem i wytrącić Was z rytmu, zachwiać Waszą pewnością siebie). Sprawdźcie też prezencję Waszych butów - może wymagają pastowania i polerowania. Warto zadbać o takie detale. Osoba, z którą się spotkacie na pewno zwróci też uwagę na Waszą fryzurę, dłonie i paznokcie a także makijaż i dodatki (drogie panie, pamiętajcie o tym, by były dyskretne). 


2. WIEDZA NA TEMAT PRZYSZŁEGO MIEJSCA PRACY

Jeśli nie udało Wam się "prześwietlić" przyszłego pracodawcy jeszcze przed wysłaniem swojej aplikacji teraz macie ostatnią szansę na nadrobienie zaległości w tym obszarze.

Uwaga: Znajomość firmy, w której chcecie podjąć pracę, może pozytywnie wpłynąć na postrzeganie Wasz wizerunek w oczach rekrutera.

Po pierwsze, zacznijcie od odwiedzenia strony internetowej przedsiębiorstwa. Znajdziecie tam wiele cennych informacji na temat historii firmy, obszaru działalności, osiągnięć, zasięgu, etc. Warto też znaleźć jakieś publikacje na jej temat - pomoże to Wam w zdobyciu szerszej wiedzy i zbudowaniu opinii o przyszłym pracodawcy. Posiadanie takich informacji zadziała na Waszą korzyść zwłaszcza w sytuacji, gdy osobą rekrutującą będzie prezes.

Oczywiście w dzisiejszych czasach outsorcingu*** pewnych procesów rekrutację na dane stanowisko może prowadzić Agencja Doradztwa Personalnego i w takiej sytuacji awykonalne będzie zdobycie wiedzy na temat przyszłego pracodawcy. Przynajmniej nie na pierwszą rozmowę... Niemniej, jeśli Wasza kandydatura spotka się z uznaniem ze strony pracodawcy, tak czy inaczej w końcu poznacie jego tożsamość i będziecie mieli okazję zaprezentować się mu osobiście - wtedy na pewno przyda się Wam wiedza na temat przyszłego miejsca pracy. Więcej na ten temat znajdziecie w innym moim artykule: Pytania rekrutacyjne: "Co Pan/Pani wie o naszej firmie?" 


3. PRÓBA OKREŚLENIA SCENARIUSZA ROZMOWY I PRZETRENOWANIE JEJ

Jasne, że nie jesteście w stanie w 100% przewidzieć tego, jak potoczy się dana rozmowa kwalifikacyjna. Możecie jednak podjąć próbę przewidzenia pytań, jakie mogą paść podczas takiego spotkania. W tym celu możecie np. spisać wszystkie takie hipotetyczne pytania na kartce a następnie na nie odpowiedzieć (w myślach, na kartce, a najlepiej na głos przed lustrem - dzięki temu będziecie mogli przy okazji skorygować pewne mankamenty Waszej wypowiedzi jak np. ton głosu, nadmierna gestykulacja czy mimika).

Na pewno rekruter prześledzi Wasze CV i będzie chciał dowiedzieć się czegoś więcej na temat ścieżki Waszej kariery zawodowej, może zapytać o obowiązki na poszczególnych stanowiskach, zakres odpowiedzialności, sukcesy i porażki, trudne momenty. Często też pada pytanie o motywację: do pracy, do pokonywania trudności, no i oczywiście co skłoniło Was do ubiegania się o pracę na tym konkretnym oferowanym przez pracodawcę stanowisku i czym sugerowaliście się przy wyborze firmy. Warto poświęcić trochę czasu na przygotowanie odpowiedniego uzasadnienia - wbrew pozorom dla pracodawcy może mieć to ogromne znaczenie. 

Pytanie o oczekiwania finansowe pojawia się najczęściej pod koniec spotkania rekrutacyjnego - warto być na nie przygotowanym.

Pamiętajcie, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej mogą też pojawić się tzw. nietypowe pytania (warto wyszukać ich listę w Internecie i choć poznać ich tematykę, by uniknąć choć wyrazu osłupienia na twarzy, kiedy się owo pojawi). 

Choć nasz krajowy rynek pracy nieustannie rozwija się i staje coraz bardziej profesjonalny zdarza się, niektórym pracodawcom (być może z braku elementarnej świadomości przepisów prawa) popełnić gafę w postaci zadania jednego lub kilku niedozwolonych pytań - również i na te okoliczność należy się odpowiednio przygotować. Dlatego zachęcam Was do lektury mojego artykułu: Niedozwolone pytania rekrutacyjne - jak się przed nimi bronić? 

I najważniejsze: starajcie się odpowiadać na pytania szczerze, gdyż prędzej czy później wypłynie Wasza nieszczerość i mocno zachwieje skrzętnie przez Was budowanym wizerunkiem profesjonalisty.  


4. JAK POKONAĆ PARALIŻUJĄCY LĘK PRZED ROZMOWĄ KWALIFIKACYJNĄ

Jak już wspominałam, rozmowa kwalifikacyjna jest dla nas momentem próby, wiąże się z nią wiele emocji, których przed jej doświadczeniem możemy sobie nawet nie uświadamiać. Warto dowiedzieć się, jakie lęki mogą towarzyszyć kandydatowi przed i w trakcie w/w wydarzenia.  

Wiele osób postrzega rozmowę kwalifikacyjną przez pryzmat jednostronnego przesłuchania. Nic bardziej mylnego... Spójrzcie na to z innego punktu widzenia: spotkanie rekrutacyjne daje okazję zarówno pracodawcy jak i aplikantowi "wybadać się nawzajem". Wy jako kandydaci też przecież oceniacie przyszłego pracodawcę: jego podejście do Was, środowisko danej firmy, kulturę organizacji, etc. I dopiero na tej podstawie możecie ewentualnie zdecydować czy na pewno chcecie w takiej firmie i z takimi ludźmi pracować. To proces dwustronny. Czy na pewno więc warto aż tak bardzo stresować się rozmową kwalifikacyjną? 

Jeśli jednak wciąż czujecie pewną obawę związaną ze spotkaniem rekrutacyjnym warto zadbać o zniwelowanie poziomu stresu. Na pewno pomocne będzie przetrenowanie na sucho takiej rozmowy - możecie zrobić to sami przed lustrem lub poprosić kogoś bliskiego o wystąpienie w roli rekrutera. 

W przypadku silnego stresu warto zastosować techniki relaksacyjne, które pomogą w zrównoważeniu Waszego stanu emocjonalnego do czasu wyznaczonego terminu spotkania (np. medytacja, muzyka relaksacyjna, etc.). 

Uwaga: Pamiętajcie o wypoczynku. Długi i dobry sen zapewni Wam następnego dnia trzeźwy umysł, dzięki temu będziecie w stanie myśleć bardziej przytomnie i szybciej reagować na bodźce zewnętrzne a co za tym idzie z pewnością lepiej poradzicie sobie z rozmową o pracę. 


5. PUNKTUALNOŚĆ

Dobrze jest opracować wcześniej sposób dojazdu na miejsce rozmowy. Pozwoli Wam to uniknąć dodatkowego stresu związanego z obawą, że zabłądzicie lub nie zdążycie na czas. 


6. POZYTYWNE NASTAWIENIE

I na koniec najważniejsze: "szklanka zawsze jest do połowy pełna". Pamiętajcie o myśleniu pozytywnym i co najważniejsze: zaufaniu do siebie, gdyż to również będzie rzutowało na sposób, w jaki poradzicie sobie na spotkaniu rekrutacyjnym.

Aby wprowadzić się w lepszy nastrój na rozmowę kwalifikacyjną, warto zaplanować sobie dzień wcześniej to, co będziecie robić następnego dnia przed rozmową. Zaplanujcie go tak, by zminimalizować ryzyko wystąpienia niemiłych sytuacji. Postarajcie się zmaksymalizować pozytywne chwile. Wieczorem przeczytajcie dobrą książkę, spotkajcie się z przyjaciółmi, czy obejrzyjcie ulubiony film lub przygotujcie sobie miłą kąpiel z bąbelkami (wszystko to, co daje Wam radość). 

A jak zaplanować poranek? Cóż zastanówcie się dzień wcześniej, co lubicie robi i róbcie same przyjemne rzeczy przed umówionym spotkaniem kwalifikacyjnym. Odpuście sobie załatwianie spraw urzędowych, nie słuchajcie wiadomości - słowem: nie dajcie się zirytować.   

Pozytywne nastawienie, optymizm i uśmiech zdecydowanie pomagają w stworzeniu lepsze pierwszego wrażenia – a to już spora część sukcesu rekrutacyjnego. Oczywiście należy wziąć pod uwagę ewentualną porażkę, ale podejść do niej z dystansem i potraktować ją jako kolejne doświadczenie, które może Was czegoś nauczyć.


Powodzenia!





____________________________
***Outsourcing polega na przekazywaniu zadań, funkcji, projektów i procesów do realizacji firmie zewnętrznej.


17 mar 2014

Rekrutacja zewnętrzna czy rekrutacja wewnętrzna?

Źródło: freedigitalphotos.net

 

Współcześni pracodawcy w celu dotarcia do idealnego kandydata korzystają z wielu różnych metod takich jak: publikacja ogłoszeń w mediach, system poleceń i rekomendacji, udział w targach pracy, organizowanie „kuźni talentów”, zlecenie rekrutacji agencjom doradztwa personalnego czy szeroko pojęte działania z zakresu employer brandingu. Oprócz tego istnieje jednak jeszcze jedna metoda zakładająca wykorzystanie zasobów ludzkich i drzemiącego w nich potencjału.


 
Biorąc pod uwagę powyższe, rekrutację (będącą jednym z bardziej widocznych na zewnątrz działań employer brandingu i jednym z tańszych sposobów na pokazanie się światu) podzielić możemy na zewnętrzną i wewnętrzną. Niżej przedstawię Wam krótki opis każdej z nich.

 
 
REKRUTACJA ZEWNĘTRZNA

Najczęściej kojarzy się z pośrednictwem w poszukiwaniu kandydatów – czyli zleceniem przeprowadzenia rekrutacji firmie doradztwa personalnego. Jak pewnie zdążyliście się domyślić, taka definicja rekrutacji zewnętrznej bardzo ogranicza jej zasięg. Szerzej ujmując temat do rekrutacji zewnętrznej zaliczamy wszelkie działania podejmowane przez HR-owców w celu pozyskania najlepszych kandydatów. Rekrutacja zewnętrzna daje możliwość dotarcia do: szerokiego grona zróżnicowanych kandydatów lub osób wybitnie uzdolnionych, które posiadają nietuzinkowe kwalifikacje. Duże efekty przynosi w przypadku rekrutacji np. na stanowiska wymagające posiadania pewnej specjalistycznej wiedzy lub na stanowiska kierownicze, na które ciężko znaleźć odpowiednią osobę wśród zatrudnionej kadry. Nowy pracownik zazwyczaj wnosi świeże spojrzenie na pewne procesy zachodzące w firmie (np. może on wykorzystać rozwiązania, jakie stosował w poprzednich miejscach pracy, usprawnić procesy realizacji pewnych czynności). Ponadto, dzięki zewnętrznym rekrutacjom pracodawca ma okazję budować swoją pozycję na rynku pracy. A tytuł solidnego pracodawcy z pewnością przyciągnie uwagę najlepszych.

Rekrutację zewnętrzną najlepiej zacząć od szczegółowego jej zaplanowania. Należy przygotować w tym celu precyzyjny opis stanowiska i oczekiwania względem kandydatów. Najczęściej wykorzystywaną metodą jest w tym przypadku rozmowa kwalifikacyjna, bezpośrednie spotkanie z kandydatami wyselekcjonowanymi na podstawie analizy nadesłanych aplikacji. Dodatkowych informacji na temat kandydatów dostarczyć mogą testy wiedzy i psychologiczne; Assessment Center dający możliwość obserwacji zachowań kandydatów w różnych sytuacjach (możemy sprawdzić umiejętność pracy w grupie, czy kandydat przejawia cechy lidera, czy potrafi radzić sobie z presją czasu i ekspozycji, etc.).

Wady rekrutacji zewnętrznej: 
  1. Bywa kosztowna i czasochłonna (należy przygotować ogłoszenie, ponieść koszty jego publikacji, przejrzeć dziesiątki jak nie setki CV, gruntownie przygotować się do rozmów kwalifikacyjnych i je przeprowadzić; w końcu: podjąć decyzję o zatrudnieniu na podstawie tylko tych informacji, jakie uda się nam zdobyć w trakcie rekrutacji);
  2. Ryzyko wystąpienia niezadowolenia i konfliktów wśród pracowników firmy spowodowane awansowaniem osoby z zewnątrz i niebraniem pod uwagę oczekiwań zatrudnionych pracowników; 
  3. Problemy z przystosowaniem się nowej osoby do funkcjonowania w nowych warunkach lub brak akceptacji nowego członka zespołu, co prowadzić może do zmniejszenia wydajności pracy całej grupy; 
  4. Koszty związane z błędną decyzją rekrutacyjną (tu koszty ponosi zarówno kandydat: jeśli nie odnajdzie się w nowych okolicznościach i zostanie zwolniony, może to zaważyć na jego samoocenie, wierze we własne możliwości i kompetencje; z drugiej strony pracodawca będzie musiał ponieść koszty ponownej rekrutacji).

REKRUTACJA WEWNĘTRZNA

Jeśli zdecydujemy się na tę metodę, powinniśmy w pierwszej kolejności zredagować treść ogłoszenia rekrutacyjnego, które powinno zawierać takie elementy jak: nazwa stanowiska, zakres obowiązków, opis oczekiwań względem kandydatów. Można dodać informacje na temat miejsca w strukturze organizacji i podległości, a jeśli w firmie panuje transparentna siatka wynagrodzeń możemy podać wysokość wynagrodzenia. Kolejny krok to poinformowanie pracowników o naborze. Można w tym celu wykorzystać wewnętrzny system komunikacji komputerowej lub umieścić ogłoszenie na tablicach informacyjnych. Ciekawym pomysłem jest też umieszczenie ogłoszenia w biuletynie pracowniczym. Informacja o wakacie jest jawna i dostęp do niej mają wszyscy pracownicy. W dużych firmach można zawęzić docelową grupę odbiorców komunikatu do pracowników administracji, wybranego działu lub wysłać ofertę do kilku wybranych osób, które posiadają zdiagnozowany już przez dział HR potencjał. Następnie przeprowadzamy wywiad kwalifikacyjny z pracownikami, którzy zgłosili się do udziału w naszej rekrutacji.

Atutem rekrutacji wewnętrznej jest dobra znajomość kandydatów. Jeśli dodatkowo w firmie funkcjonuje system ocen okresowych (a dział HR zajmuje się planowaniem ścieżek kariery pracowników), dysponujemy doskonałą wiedzą na temat posiadanych przez kandydata kompetencji, jego mocnych i słabych stron, możliwości, etc. W takiej sytuacji wystarczy zbadać motywację kandydata do zmiany. Czasem zdarza się, że trafiamy na pozornie zmotywowanych kandydatów, w przypadku których zmiana w perspektywie czasu odbiłaby się na ich wydajności. Stąd już tylko krok do frustracji i szukania nowej pracy z uwagi na nadmiar obowiązków, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Dlatego bardzo ważne jest dokonanie wraz z kandydatem analizy jego obecnej pozycji w firmie i oceny czy faktycznie jest on gotowy na taką „rewolucję”.

Rekrutacja wewnętrzna buduje morale wśród pracowników: dostają sygnał, że są dla firmy wartościowi, że pracodawca docenia ich kompetencje i stawia na ich rozwój. Z perspektywy pracownika przeniesienie go do innego działu postrzegane jest jako awans poziomy, który daje mu możliwość zdobycia nowych kompetencji i rozwoju w nowych obszarach. Pod warunkiem, że takie przesunięcie będzie zbieżne z jego oczekiwaniami i zainteresowaniami. Zaś awans na wyższe stanowisko to wręcz nobilitacja. Ważne, aby podczas awansu pionowego, dobrze zdiagnozować kompetencje managerskie takiej osoby i jej odporność psychiczną. Osoba, która staje się przełożonym może być odsunięta lub szykanowana przez grupę, w której pracowała.

Wady rekrutacji wewnętrznej: 
  1. Ograniczenie dopływu nowych talentów do firmy (w konsekwencji doprowadzić może do zatrzymania rozwoju firmy); 
  2. Osłabienie zespołu lub działu, w którym funkcjonował pozyskany w rekrutacji wewnętrznej kandydat (zwłaszcza w przypadku, kiedy grupa utraci kilka utalentowanych osób – z takim ryzykiem powinny liczyć się mniejsze firmy).

Podsumowując: każda z metod niesie ze sobą zarówno ryzyko niepowodzenia, jak i obietnicę sukcesu. To, zaś, która z nich zostanie wykorzystana w realizowanym procesie rekrutacyjnym, zależy głównie od podejścia rekruterów do wykonywania swoich obowiązków, oraz znajomości firmy – procesów w niej zachodzących, kultury organizacyjnej, procedur i regulaminów w niej panujących, etc.. Dlatego tak ważne (co podkreślam nie pierwszy już raz) jest odpowiednie przygotowanie merytoryczne osób odpowiedzialnych za rekrutację w firmie i ich świadomość potrzeb i perspektyw obsadzanego stanowiska w kontekście potrzeb i perspektyw danego działu a nawet całej firmy. 

7 gru 2013

Jak zachować się podczas biznesowego lunchu


Źródło: freedigitalphotos.net

W dzisiejszych czasach coraz modniejsze staje się załatwianie tematów biznesowych w trakcie lunchu. Obie strony relacji zasiadają do stołu, by w pozornie luźnej atmosferze ugrać jak najwięcej dla siebie. Tak, moi drodzy, lunch to nie tylko wspólne zjedzenie posiłku i delektowanie się jego smakiem, biznes uczynił z niego pole walki. Spotkania tego typu często odbywają się wśród członków top managementu, handlowców, ale też zdarzają się takie spotkania rekrutacyjne. Jak w takiej sytuacji się zachować? Co można zrobić a czego kategorycznie nie wypada? Niżej spróbuję skrótowo rozwiać Wasze wątpliwości.


Od kiedy pierwszy raz dane mi było przeżyć rekrutację w restauracji, jedzenie kojarzy mi się nie tylko z czymś miłym i przyjemnym, ale również z czymś okraszonym pewną nutą napięcia i konieczności pozostawania w pełnej gotowości. Sytuacja trochę się zmieniła, kiedy to ja byłam osobą zadającą pytania podczas takiego spotkania... Ok, dość osobistych wycieczek.

Jeśli potencjalny przyszły pracodawca zechce odbyć z Tobą spotkanie rekrutacyjne w trakcie lunchu, postaraj się nie blokować; na 99% nie ma on nic zdrożnego na myśli. Spróbuj na przykład potraktować to jak wyzwanie (ewentualnie jednorazowe nowe doświadczenie, na podstawie którego wyrobisz sobie pogląd na to, na ile i czy w ogóle tego typu sytuacje Ci odpowiadają). 

Szczerze mówiąc, istnieje wiele powodów, dla których pracodawcy chętnie prowadzą rozmowy kwalifikacyjne w restauracji czy kawiarni. Najczęściej powodem takiej a nie innej scenerii jest fakt, że pracodawca zdecydował się ukryć przed resztą zespołu swoje zamiary zatrudnienia nowego specjalisty - najczęściej chodzi tu o pozycję managera. Z założenia również takie spotkania bywają wygodne dla obu stron: pracodawca nie musi tłumaczyć się ze swoich zamiarów personalnych, Ty zaś nie musisz poświęcać swojego czasu pracy na zaprezentowanie się potencjalnemu nowemu pracodawcy, gdyż możesz uczynić to w trakcie lunchu. Coraz częściej tę formę wywiadu rekrutacyjnego preferują head hunterzy działający na własną rękę. 

Spotkanie rekrutacyjne odbywające się na takim gruncie może być równie dobrze kolejnym testem kwalifikacyjnym (jak rozbudowane Assessment Center, proste odegranie sceny, czy wykonanie ćwiczenia). Załóżmy, że ubiegasz się o stanowisko, w które wpisane są częste spotkania z klientami - taki lunch, zatem, to idealny moment na sprawdzenie Twoich umiejętności w tym zakresie.

Sprawdzane są:
  • umiejętność kontaktu interpersonalnego 
  • umiejętość komunikacji
  • nawiązanie, podtrzymanie rozmowy, poprowadzenie jej odpowiednimi torami
  • wygląd i prezencja (np. postawa, higiena, właściwy ubiór)
  • umiejętność zachowania się w szczególnych sytuacjach 
  • znajomość zasad savoir-vivre'u
    • znajomość obyczajów i form towarzyskich, reguł grzeczności
    • znajomość form towarzyskich

Tak czy inaczej najważniejsze, abyś w takiej sytuacji wykazał się dobrymi manierami i utrzymał grunt pod nogami. 
Pamiętaj: NAD STRESEM MOŻNA NAUCZYĆ SIĘ PANOWAĆ. 


KILKA WSKAZÓWEK, JAK ZACHOWAĆ SIĘ PODCZAS BIZNESOWEGO LUNCHU

Warto - i nie będzie to nietaktem - podjąć próbę zainicjowania rozmowy na temat danego lokalu. Być może rozmówca bywał tu już wcześniej, może miejsce kojarzy mu się pozytywnie. Na pewno pomoże to rozluźnić nieco napięcie. 

Zamów coś lekkiego (najlepiej danie bez czosnku i cebuli - nie wątpię w to, że dodają smaku potrawom, ale pamiętaj, że jednak to spotkanie biznesowe i lepiej, mimo wszystko, uniknąć nieprzyjemnego zapachu z ust). Skoro już wiesz, że to test, staraj się wypaść dobrze, na pewno pomocne będzie wybranie dania prostego, które łatwo jest zjeść i, co ważne, nie pobrudzić się w trakcie konsumpcji. Dobrze wiemy, Ty i ja, że są takie potrawy, które mimo naszych wysiłków i tak mogą nas pogrzebać plamą na koszuli, plamą na obrusie, etc. (dlatego proponuję unikać wszelkiego rodzaju makaronów, tortilli, kanapek z sosami, etc.; tak samo rzecz się ma z napojem: najbezpieczniej zamówić wodę). Nie przesadzę, jeśli powiem, że zdobędziesz kilka ujemnych punktów, jeśli wybierzesz coś z listy najdroższych dań w karcie. W dobrym tonie też jest, jeśli na deser i kawę zdecydujesz się dopiero wtedy, gdy uczyni to również osoba, która zaprosiła Cię na ten business lunch.

Zwrócić uwagę na to, w jaki sposób odnosisz się do obsługi - to na pewno nie umknie uwadze Twojego rozmówcy. Nie wyobrażam sobie, abyś zyskał dobre noty (nawet, jeśli inne obszary będą bez zarzutu) po nieuprzejmym potraktowaniu kelnera. Bon ton powinien grać główne skrzypce (zresztą nie tylko w trakcie biznesowego lunchu, ale praktycznie w każdym momencie).

Co do zasady pamiętaj, że to nie Ty masz przywilej zarządzania przebiegiem takiej rozmowy. Niech pracodawca ją poprowadzi i w odpowiednim momencie poprosi Cię o prezentację swojej osoby. Może to nastąpić już na początku spotkania, ale równie dobrze moment ten może być przesunięty na jego koniec. A zatem rozmowa o pracy może rozpocząć się dopiero po zjedzeniu lunchu.

Mam dla Ciebie jeszcze jedną ważną wskazówkę: postaraj się filtrować to, co masz do powiedzenia na swój temat (pracy, pasji, kwalifikacji, umiejętności, etc.). Wybierz tylko te informacje, które będą kluczowe w danej sytuacji. A wspominam o tym nie bez kozery. Kandydaci zarówno podczas zwykłej rozmowy kwalifikacyjnej, jak i biznesowego lunchu - ze względu na podwyższony poziom stresu - z reguły mają tendencję do mówienia za dużo. Takie "za dużo" może wyświadczyć Ci lwią przysługę. Zasadniczo, więc, kiedy już skończysz odpowiadać na zadane Ci pytanie, zwyczajnie przestań mówić (dzięki temu nie zagalopujesz się i nie palniesz gafy). Oczywiście dozwolone jest zadawanie pytań dotyczących pracy.


PUŁAPKA

Zdarza się, że pracodawca chce poddać kandydata poważniejszej próbie i w tym celu wysyła na takie spotkanie osobę, której głównym zadaniem jest zdobycie zaufania kandydata i doprowadzenie do sytuacji rozluźnienia. Wówczas rozmowa przyjmuje mniej formalny ton. Rozmówca próbuje "zaprzyjaźnić się" z kandydatem. Oby w takim momencie zapaliła Ci się w głowie czerwona żarówka. Koniecznie wtedy zwracaj jeszcze większą uwagę na wypowiadane przez Ciebie słowa i opinie. 

Odradzam też skuszenie się na drinka. Alkohol nie jest ani dobrym doradcą, ani też nie powinien gościć na stole podczas takiego spotkania. Oczywiście może się zdarzyć, że pracodawca zechce Cię i w ten sposób sprawdzić. Bądź czujny!


_______________________________________


BONUS

Jako, że wielkimi krokami zbliżają się święta i jest to czas firmowych imprez wigilijnych. Mam dla Ciebie jeszcze jedną złotą radę... 

Często na tego typu spotkaniach pojawia się alkohol a wspólne biesiadowanie mocno skraca dystans i rozluźnia. Pomyślisz sobie pewnie, że "przecież to tylko impreza i mogę na niej zachowywać się jak chcę". Otóż nic bardziej mylnego. Nawet wtedy MUSISZ ZACHOWAĆ FASON

Dlatego:
  1. Jeśli pić - to z umiarem a najlepiej symbolicznie. Chyba nie chcesz stać się obiektem plotek w firmie?
  2. Jeśli plotkować - to najlepiej o pogodzie (ewentualnie dorzućmy do tego kilka innych w miarę neutralnych tematów).
  3. Jeśli jeść - to nie „jak świnia”. Kultura, kultura i jeszcze raz kultura.
  4. Postaraj się też, choć przez chwilę, na takiej imprezie porozmawiać ze swoim przełożonym i innymi pracownikami (nie ograniczaj się tylko do wąskiego grona wybranych przez Ciebie osób).
  5. Wbrew pozorom podczas tego typu eventu również możesz być poddany ocenie - nie warto kusić losu.

Pamiętaj: klasę, albo się ma, albo się jej nie ma. Zakładam, że masz klasę i w każdej sytuacji potrafisz zachować się odpowiednio.




Powodzenia!