17 wrz 2012

Przyczyny stresu w pracy



Źródło: freedigitalphotos.net

Stres związany z sytuacją pracy nieustannie towarzyszy nam w życiu codziennym, nie da się go ani uniknąć, ani uciec od skutków jego oddziaływania. Dotyka on w równym stopniu każdego: począwszy od pracodawcy, menedżera, poprzez specjalistę, aż do szeregowego pracownika. Czy potrafisz wskazać źródła i przyczyny stresu w pracy? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w dzisiejszym artykule.


Stresowe reakcje mogą być wywołane poprzez obiektywne czynniki, które stresują właściwie każdego (np. hałas, utrata ukochanej osoby, utrata pracy, wypadek) lub z powodu subiektywnych czynników związanych z charakterem danej osoby i tego, w jaki sposób postrzega ona świat i otaczającą ją rzeczywistość a nade wszystko daną sytuację. Niżej przedstawiam Wam listę najczęściej pojawiających się czynników, wywołujących stres w pracy.


NIESPRECYZOWANE WYMAGANIA FIRMY vs SPRZECZNE OBOWIĄZKI: Z reguły wiemy, jakie zadania przypisane są do danego stanowiska a jeśli pojawiają się nowe, również są doprecyzowane. Jednakże są takie osoby, których – celowo lub nieświadomie – pozbawia się tego komfortu. Mówię tu o pracy w firmach o niedookreślonej strukturze, funkcjonujących w tzw. chaosie informacyjnym, lub małych firmach, w których pracownicy często wykonują pracę totalnie odbiegająca od dotychczasowej linii zawodowej a co gorsze ich zadania rotują i w konsekwencji przychodząc do pracy nie mają pewności względem tego, co ich danego dnia czeka. Niestety taki układ sił przyczynia się do poczucia niepewności i wzmaga stres. Nie będę wyjątkowo odkrywcza, jeśli powiem, że wszelki niepewności trwające dłuższy czas wywołują stres, spadek motywacji i zniecierpliwienie, w konsekwencji zaś poszukiwanie nowej pracy. Co więcej, niektóre stanowiska wymagają podejmowania trudnych lub źle postrzeganych przez innych pracowników decyzji lub czynić to, co niekoniecznie jest związane z obowiązkami czy pracą zawodową – przez co możemy odczuwać przykre uczucie sprzeczności, które na dłuższą metę powoduje pogłębiającą się frustrację i stres.

AWANS ZAWODOWY vs DEGRADACJA: Awans zawodowy kojarzony jest zazwyczaj z prestiżem spowodowanym lepszą pracą, wyższym stanowiskiem i przywilejami z nim związanymi. Prócz tego zapewnia uznanie i co ważne lepsze pieniądze. Dlatego nie powinno dziwić, że wiele osób robi wszystko, by ów awans uzyskać. Często myśląc, że tylko dzięki awansowi będą w stanie utrzymać siebie i rodzinę – to jakby jeden biegun, po drugiej stronie znajduje się przekonanie, że tylko dzięki dążeniu do awansu (podejmowaniu prób udowodnienia, że nań zasługują) będą w stanie w tych niepewnych czasach utrzymać się na stanowisku, zachować pracę. Było nie było, nie często znajdujemy się w komfortowej sytuacji pewności zarówno względem swego zatrudnienia, jak i awansu. W dobie kryzysu jest to szczególnie trudne do osiągnięcia - brak pewności utrzymania posady i niepokój budzą plotki o bliskich zwolnieniach lub wzmożone kontrole jakości pracy. Pamiętajmy, że niespełnione ambicje to źródło frustracji, napięcia i stresu. Podobnie rzecz się ma z degradacją, która bez wątpienia jest stresująca. Zdarza się również i tak, że nawet awans nie daje satysfakcji, a niektórym do szczęścia w zupełności wystarcza pozostanie na swoim znanym, bezpiecznym stanowisku (a zatem awans, którego wcale nie pragną lub nie potrafią wziąć na siebie większych obowiązków, przerasta ich możliwości i staje się destrukcyjny).

CIĘŻAR ODPOWIEDZIALNOŚCI: ta kategoria stresorów jest bardzo silnie związana z w/w awansem. I tak, często awans wiąże się z przydzieleniem pracownikowi bardzo odpowiedzialnego zadania, jakim jest nadzorowanie innych ludzi. Wbrew pozorom zarządzanie podległym personelem, jego pracą i wzajemnymi relacjami jest znacznie bardziej stresujące, niż np. odpowiedzialność za dobra materialne (jak: budynek, sprzęt czy budżet). Przełożeni oprócz funkcji nadzorczej muszą posiadać umiejętność balansowania pomiędzy minimalizacją kosztów i jak najlepszym kierowaniem pracą podwładnych. Niejednokrotnie również zwłaszcza w okresie cięć oszczędnościowych zmuszeni są do podejmowania decyzji dotyczących zwolnień pracowników i zmierzenia się z tą sytuacją twarzą w twarz, kiedy to wręczają wypowiedzenie wytypowanym przez siebie osobom. Pamiętajmy: jesteśmy tylko ludźmi i każdym z nas targają emocje a sytuacja zwolnień z pracy jest ciężka dla obu stron – dla tej, która pozbawia pracownika zatrudnienia i stałego źródła dochodu oraz dla tej strony, która zostaje pozbawiona pracy.

PRZECIĄŻENIE PRACĄ: występuje wtedy, gdy mamy albo za dużo pracy, albo, gdy powierzono nam zbyt trudne zadanie, co w konsekwencji przyczynia się do wydłużenia czasu pracy kosztem czasu wolnego (spędzanego z przyjaciółmi czy rodziną).

PRACA TYLKO DLA PIENIĘDZY vs NISKIE WYNAGRODZENIE: osoby pracujące wyłącznie dla pieniędzy zazwyczaj rzadko czują się docenieni czy dowartościowani w pracy, częściej doświadczają poczucia niespełnienia i niezadowolenia, co w konsekwencji doprowadza do zrodzenia się frustracji, która negatywnie wpływa na ich funkcjonowanie. Tak samo kłopoty finansowe przyczyniają się do wzrostu napięć, o ile np. zadowolenie z pracy nie równoważy tym osobom niskiej pensji.

NADGODZINY I DOJAZDY DO PRACY: w dzisiejszych czasach pracujemy dłużej niż jeszcze kilka dekad temu, często wynika do z faktu zbyt dużego obciążenia pracowników zadaniami (i tak, większość ludzi pracuje przynajmniej dwie, trzy godziny tygodniowo dłużej, a na stanowiskach kierowniczych dwukrotnie więcej; nie wspominając już o lekarzach czy osobach sprawujących dozór i ochronę). Lub dojazdów do miejsca pracy (które celowo zaliczyłam do czasu pracy, gdyż w tym czasie przecież nie jesteśmy w stanie wykonać innych czynności czy załatwić osobistych spraw). Często decydujemy się na pracę oddaloną kilkadziesiąt kilometrów od naszego miejsca zamieszkania i na dojazdy do i z pracy poświęcamy 2-4 godz. w ciągu dnia. Z badań wynika, że młodsi ludzie pracujący więcej, niż 48 godzin tygodniowo dwukrotnie częściej umierają na atak serca niż ci, którzy pracują tylko 40 godzin.

PODRÓŻE SŁUŻBOWE: podróże zwłaszcza te zagraniczne z jednej strony uatrakcyjniają pracę (jednak najczęściej tylko w początkowej fazie „zachłyśnięcia” się subiektywnie definiowanym prestiżem z nimi związanym). Osoby, które regularnie muszą podróżować służbowo, często postrzegają je jako niemałe źródło stresu. Dlaczego? Istnieje kilka powodów: dezorganizacja życia osobistego (a nawet problemy wynikające z częstych i długotrwałych nieobecności); napięcie i poirytowanie w związku ze staniem w korkach, czekaniem na lotniskach wywołujące lęk przed niedotarciem na czas w wyznaczone miejsce; różnice kulturowe i językowe; w końcu nieobecność w biurze i poczucie utraty kontroli nad tym, co tam się dzieje (tu również może pojawić się niepokój, że o nas zapomnieli i pomijają przy podwyżce lub że ktoś działa za naszymi plecami na naszą niekorzyść i podważa nasz autorytet, etc.).

POŚPIECH I TERMINY: zawody, w których obowiązują ścisłe terminy wykonania pracy są zazwyczaj stresujące. Pośpiech zawsze podnosi poziom stresu.

NOWOCZESNE TECHNOLOGIE: Często, aby nie wypaść z obiegu, podlegamy ogromnej presji, aby być na bieżąco w dziedzinie najnowszej techniki wykorzystywanej w naszej branży. Spory problem z tym mogą mieć starsi pracownicy, którzy mogą mieć problem z dostosowaniem się do bieżących standardów (nieumiejętność dostosowania się może wpływać destrukcyjnie na samoocenę i efektywność).

PRACA ZMIANOWA: powoduje rozmaite zmiany w normalnym funkcjonowaniu organizmu, nieregularne godziny pracy rozregulowują biologiczny zegar człowieka, w konsekwencji (jak wynika z badań przeprowadzonych na ludziach pracujących na różne zmiany) częściej występuje u nich nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, wrzody żołądka, niż w porównywalnej grupie osób, które co dzień zaczynają pracę o dziesiątej i kończą o osiemnastej.

KONTAKTY INTERPERSONALNE: Z jednej strony zależy nam na tym, aby pracować w środowisku przyjaznym i mieć dobre relacje ze współpracownikami z drugiej strony owe kontakty międzyludzkie stanowią dla wielu poważne źródło stresu w pracy. Wzajemne oddziaływania ludzi na siebie, mogą stanowić źródło zarówno silnego stresu, jak i mocnego wsparcia – wszystko zależy od sytuacji. Załóżmy, że musisz pracować dla kogoś, kto nie lubi i nie szanuje innych dodatkowo doświadczasz wrogości ze strony kolegów z pracy a konfrontacje z ludźmi z zewnątrz (np. z niezadowolonymi klientami) są na porządku dziennym. Czy w takiej sytuacji będziesz czuł się komfortowo? Podejrzewam, że nie do końca – być może na początku będziesz starał się zachować profesjonalizm i utrzymać emocje w ryzach, lecz w pewnym momencie i Ty przekroczysz swoją „magiczną” granicę odporności na stres. Prawda jest taka, że sposób, w jaki odnosimy się do przełożonych i podwładnych, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie.

RELACJE Z SZEFEM: Relacje z przełożonym mają bardzo duży wpływ na zarówno na samopoczucie pracowników jak i na ich motywację. Jeśli szef nie dba o swoich pracowników i nie okazuje im szacunku i zrozumienia, wydaje im sprzeczne polecenia i komunikaty, powstają piętrzące się napięcia, które w konsekwencji mogą powodować nawet załamanie nerwowe. Szczególnie stresująca dla pracowników jest niekonstruktywna krytyka (krytyka godząca w ich samych, która nie dotyczy zadania czy przedmiotu krytyki), manifestowane faworyzowanie wybrańców lub nadużywania swojego stanowiska w różnym celu (np. mobbing lub molestowanie seksualne).

MOBBING vs MOLESTOWANIE SEKSUALNE: Jak już wspomniałam wyjątkowo niezręczne i groźne sytuacje wynikają wtedy, jeżeli osobą „molestującą” jest zwierzchnik. W takiej sytuacji najlepiej, jeśli potrafimy zdecydowanie i w sposób niebudzący żadnych wątpliwości odmówić już na samym początku Należy wówczas umieć zdecydowanie w sposób wyraźny zakreślić swoje granice i odmówić już na samym początku zaistnienia takiej kłopotliwej dwuznacznej okoliczności. Można także dyskretnie zapytać współpracowników o podobne doświadczenia w przeszłości i na wszelki wypadek prowadzić rejestr wydarzeń, rozmów i sytuacji, który z całą pewnością przyda się, gdyby trzeba było wystąpić na drogę sądową. W ostateczności można złożyć skargę formalną, w końcu żyjemy w cywilizowanym świecie i prawo zapewnia obecnie skuteczną ochronę ofiar znęcania się. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to temat kontrowersyjny, wzbudzający skrajne emocje i nie zawsze ofiara jest w stanie wyzwolić się z okowów swojego oprawcy, nie zawsze też jest w stanie udowodnić, że ktoś się nad nią znęca, lub zwyczajnie pozostaje bierna (i cierpi cicho).

STOSUNKI ZE WSPÓŁPRACOWNIKAMI: Im większa firma bym większe prawdopodobieństwo, wystąpienia intryg biurowych, które potęgują wzajemną nieufność i rywalizację między współpracownikami. Często również pojawiają się konflikty między silnymi indywidualnościami (które w walce o pozycję „gwiazdy” mogą posunąć się o krok za daleko np. kopiąc pod przeciwnikiem dołki lub podkładając im tzw. "świnię", rozpowszechniając plotki na ich temat, etc.).  Zła atmosfera w pracy szkodzi zarówno samopoczuciu jednostek, jak i kondycji firmy jako całości. Bywa, że niektóre bezwzględne jednostki lekceważą uczucia własne i otoczenia, i stwarzają atmosferę napięcia i wrogości.

RELACJE Z KLIENTAMI I INNYMI LUDŹMI SPOZA FIRMY: Szczególnie narażone na stres są osoby, których praca polega na bliskich kontaktach z wieloma osobami (z klientami, podwykonawcami, kontrahentami – z których każdy ma swoje humory i roszczenia i próbuje je przeforsować). Nic więc dziwnego, że podczas konfrontacji z ludźmi spoza firmy możemy odczuwać napięcie, zwłaszcza, jeśli nasza praca wymaga częstych spotkań z dużą liczbą ludzi.

NIEPEWNOŚĆ vs OCENA: Właściwie nie powinno nikogo dziwić, że jego praca będzie oceniana, jednakże dla wielu ludzi świadomość, że są lub będą w pracy oceniani, bywa niezwykle stresująca (z jednej strony niepokoi, z drugiej strony zagraża powodując kumulowanie się poczucia niepewności o dalsze losy w firmie). Z drugiej strony, sam akt oceny pracownika również może być stresujący dla przełożonego – jeśli bowiem ktoś zakwestionuje ich opinię i udowodni swoje racje, mogą oni odpowiadać za pomówienie.

MOTYWACJA PRACOWNIKÓW vs STOSUNKI W MIEJSCU PRACY: Dobrze ułożone relacje w miejscu pracy powodują wzrost motywacji a pracownicy czują się mniej zestresowani, jeśli precyzyjnie objaśniono im ich zadania i ewentualne ryzyko pracy. A zatem idealnie by było, gdyby każda firma tworzyła przyjazne pracy środowisko wzajemnej tolerancji a nie np. nieustannej konfrontacji i oceny. Pracownicy wbrew pozorom chcą brać aktywny udział w życiu firmy czuć się docenianymi i jeśli tak się nie dzieje spada ich motywacja do pracy, a w dłuższej perspektywie popadają w depresję i apatię lub nałogi (alkohol, narkotyki czy inne używki, które choć na krótką metę pozwalają im oderwać się od kłopotów w pracy). Natomiast tam gdzie zachęca się personel do udziału w podejmowaniu decyzji, czy dopuszcza się do pewnego udziału w zyskach, chętnie przyczyniają się do powodzenia firmy wykształca się poczucie przynależności i zaangażowania, polepszają się też kontakty i porozumienie wśród pracowników instytucji.

ZŁE WARUNKI PRACY: ciasne, brzydkie pomieszczenia, chłód, słabe oświetlenie, hałas, przestarzały, zawodny sprzęt również mogą pogłębiać uczucie beznadziei i frustracji (np. w sytuacji, kiedy musimy wykonać jakieś zadanie w określonym terminie a regularnie wyłączający się bez powodu komputer krzyżuje nam szyki). Otoczenie – mówię tu o jego fizycznym wymiarze – ma również duży wpływ na nasze samopoczucie w pracy.


PODSUMOWANIE:
Jak widać, źródłem stresu w pracy mogą być zarówno bodźce fizyczne (np. hałas, niewłaściwe oświetlenie, zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura, zapylenie, promieniowanie), jak i bodźce psychospołeczne. W tym drugim przypadku możemy mówić o stresie psychospołecznym w pracy. Stres to swoista reakcja psychofizjologiczna na wymagania wynikające ze struktury i norm (formalnych i nieformalnych) grupy społecznej, w jakiej jednostka pracuje, przy czym wymagania te przekraczają możliwości/zasoby jednostki.

Stres nie tylko wpływa na zdrowie pracowników, wywołuje także skutki ekonomiczne kluczowe dla funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa. Dotknięci stresem zawodowym pracownicy i pracodawcy są wyczerpani fizyczne i psychiczne. Z tego powodu: zdarzają się im niezamierzone błędy, są niechętni zmianom, nowościom w pracy, tracą zainteresowanie pracą – tzw. wypalenie zawodowe, pracują nieefektywnie i nieskutecznie, w skrajnych wypadkach odchodzą z pracy. Ale o tym więcej następnym razem.

4 komentarze :

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracując w biurze warto jest pamiętać o umiejętnej gospodarce dokumentami firmowymi. Duża ilość niezorganizowanych dokumentów może przyczynić się do pracy w stresowych warunkach. Stare dokumenty warto jest archiwizować i odkładać w bezpieczne miejsce, tak by nie zajmowały miejsca w biurze. Przydadzą się tutaj praktyczne klipsy archiwizacyjne https://somax.eu/250-klipsy-archiwizacyjne dzięki którym z łatwością można przenosić niepotrzebne dokumenty z segregatorów do pudeł archiwizacyjnych. Takie i podobne akcesoria bardzo przyczyniają się do lepszej organizacji pracy biurowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z podobnych dodatków można też wymienić specjalne identyfikatory https://www.maxsc.com.pl/grawer/identyfikatory/, które często noszą pracownicy danej firmy. Takie akcesoria stosuje się m.in. do nadawania osobom zatrudnionym określonych uprawnień. Ma to wpływ zwłaszcza na poprawę organizacji pracy oraz podział obowiązków między pracownikami.

      Usuń
  3. Jeżeli nie chcesz stresować się w pracy, najlepiej jest ją zmienić. Wiąże się to ze stresem zmiany pracy, ale lepiej postresować się chwilę zmieniają firmę, niż przez kilka lat na stanowisku, które nas ciągle denerwuje.

    OdpowiedzUsuń