13 mar 2012

Jak skutecznie zarządzać swoim czasem w pracy?


Człowiek z natury dąży do podporządkowania sobie świata. Niestety w tej walce wciąż przegrywa z czasem, który jest chyba jedną z nielicznych rzeczy, na którą człowiek nie ma wpływu. Dowiedz się, jak efektywnie zarządzać swoim czasem w pracy, by osiągnąć sukces na gruncie zawodowym.


Każdy z nas pewnie zna tę historię: Niezależnie od tego, co zrobimy lub czego nie będziemy robić, czas i tak będzie płynął swoim tempem. Nie da się go zatrzymać, cofnąć ani w magiczny sposób wydłużyć, a terminy wciąż nas gonią. Dlatego właśnie efektywne zarządzanie swoim czasem w pracy odgrywa bodaj kluczową rolę w obszarze zawodowym. Jeśli nie jesteś w stanie wyczarować kilku dodatkowych godzin czy dni na realizację określonego zadania, to zapewniam Cię, że masz realną możliwość zwiększenia własnej efektywności poprzez umiejętne gospodarowanie czasem. Warto posiąść wiedzę, jak tego dokonać.

Współczesny świat cechuje nieustanny pośpiech a panujące w nim trendy wymuszają na nas pewne zachowania i konieczność dostosowania się do jego pędu. Jak często możesz stwierdzić, że masz wystarczająco dużo czasu, aby spokojnie wykonać wszystkie przydzielone Ci zadania? Rzadko. Zazwyczaj dzieje odwrotnie: czas w niewytłumaczalny sposób się skraca a obowiązków wciąż przybywa. Z pomocą w takich sytuacjach przychodzi umiejętność zarządzania swoim czasem w pracy. Nie wpadaj w panikę i nie myśl, że nie uda Ci się załatwić wszystkich spraw w terminie – nabierz pewności, że zawsze w takich momentach znajdziesz czas na realizację najważniejszych zadań. Wystarczy tylko sprawom przydzielić odpowiednie priorytety. Zapamiętaj sobie, że dobry plan to podstawa terminowego wykonania zadań.

Jak przygotować efektywny plan pracy? 

Oto 5 kroków, które należy wykonać w tym celu: 
  1. Określ, jaki cel masz do zrealizowania (czyli co chcesz osiągnąć w efekcie podjętych działań).
  2. Zaplanuj poszczególne etapy swoich działań (bardzo pomagają w tym narzędzia wspomagające zarządzanie czasem i zadaniami np. kalendarze, CRM-y, etc.). 
  3. Ustal priorytety i podejmij decyzje dotyczące kolejności ich wykonywania (w tym celu możesz zastosować podstawową technikę sugerującą prosty podział wszystkich planowanych czynności na 4 grupy: a) ważne i pilne; b) ważne, ale nie tak pilne; c) pilne, ale nie tak ważne; oraz d) mało pilne i mało ważne). 
  4. Z zaangażowaniem przystąp do realizacji swojego planu. 
  5. Regularnie kontroluj postępy w działaniu.
To naprawdę nie jest skomplikowane – najgorsze są początku, później będziesz robić pewne rzeczy wręcz machinalnie. Najważniejsze, by wypracować w sobie nawyk metodycznego podejścia do realizacji poszczególnych zadań. Jeśli jednak wciąż jeszcze nie masz przekonania co do tego, że planowanie i efektywne zarządzanie swoim czasem w pracy przynosi wymierne korzyści, spróbuj szczerze odpowiedzieć sobie na następujące pytanie: „Jak bardzo stresuję się w sytuacji, kiedy próbuję wykonać powierzone mi zadanie w wyznaczonym terminie bez planu i w związku z tym trochę chaotycznie?”

UWAGA: stres towarzyszący konieczności dotrzymania terminu, bardzo często przyczynia się do tego, że pracownik staje się mniej wydajny, w skrajnych przypadkach może powodować totalną blokadę. Wysoki poziom stresu, co zostało naukowo dowiedzione, powoduje spadek motywacji i kreatywności, działa wręcz destrukcyjnie na jednostkę, wywołując w niej stan utraty poczucia kontroli, co w konsekwencji odbija się na jakości pracy i prowadzi do zmniejszenia wydajności pracownika.

Cel – plan – działanie: czyli trinum perfectum zarządzania czasem
Jaki już wspominałam, najważniejszym elementem efektywnego zarządzania czasem jest określenie celu, do którego będziemy dążyć. To on będzie determinował kierunki naszego działania.

Popularnym narzędziem, które pomaga w wyznaczaniu celów jest reguła SMART. Jej nazwa pochodzi od pierwszych liter angielskich słów opisujących dobrze sformułowany cel: Specific, Measurable, Achievable, Relevant, Timely.

Wg reguły SMART dobrze sformułowany cel powinien być:  
  1. Specyficzny i konkretny - Czyli najkonkretniej jak to się tylko da, kreśl: co chcesz osiągnąć, po co chcesz to osiągnąć i, w końcu, w jaki sposób możesz to osiągnąć.  
  2. Mierzalny - Każdy cel musi mieć swój wskaźnik, na podstawie którego będzie możliwe dokonanie oceny jego realizacja (czyli musisz tak sformułować swój cel, aby można było liczbowo wyrazić stopień jego realizacji). W tym celu spróbuj ustalić kryterium, po którym poznasz, że cel został osiągnięty. 
  3. Osiągalny – Innymi słowy: cel musi być wykonalny. Pamiętaj, że zbyt wysoko postawiona poprzeczka bardzo szybko może wywołać w Tobie stan zniechęcania do realizacji celu. Aby tego uniknąć, spróbuj sprecyzować, co jeszcze, oprócz czasu, będzie Ci potrzebne do osiągnięcia celu. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań, czy rozdzieleniem zadań pomiędzy swoich współpracowników, sprawdź czy dysponujesz wystarczającymi zasobami, by ten cel osiągnąć. 
  4. Odpowiedni, właściwy – Pamiętaj o tym, że każdy cel powinien być zaakceptowany przez wszystkie osoby, które będą zaangażowane w jego wykonanie, inaczej nie zechcą one podjąć wysiłku w kierunku jego osiągnięcia. Planując przedsięwzięcie, staraj się mieć na względzie motywacje do realizacji celu, powody, dla których jego realizacja będzie dla Ciebie (i pracowników) ważna i czy cel jest spójny z naszymi wartościami.
  5. Terminowy, osadzony w czasie – cel powinien mieć dokładnie określone ramy czasowe, w jakich planujesz go osiągnąć.

Teraz, kiedy już wiesz, jak konstruować funkcjonalne plany, poznaj 3 podstawowe reguły zarządzania czasem: 
Reguła Parkinsona: 
„Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej ukończenie” (tak właśnie brzmi prawo, którego autorem jest Cyril Northcote Parkinson). Reguła ta mówi o tym, że dana czynność zajmie dokładnie tyle czasu, ile sobie założysz i najlepiej sprawdza się w przypadku tych czynności, które wykonujesz samodzielnie i masz na nie wpływ. W praktyce niestety oznacza to nic innego, jak odkładanie koniecznych do wykonania czynności na tzw. „ostatnią chwilę”. Bywa więc, że plan opracowany zgodnie z w/w regułą posiada wiele wad i zrujnować go mogą pierwsze z brzegu nieprzewidziane okoliczności, na które nie masz wpływu. Np. w Twoim planie na realizację pewnego zadania przewidziane zostało 1,5 godziny, niestety w wyniku nieprzewidzianych okoliczności (np. odcięcia dopływu prądu, korków, wypadku, etc.) wykonanie wydłużyło się do 3 godzin. W konsekwencji spowodowało to znaczne przesunięcia w realizacji kolejnych zadań. Przydatna okazuje się wówczas reguła 60:40. 

Reguła 60:40: 
Mówi o tym, że nie należy planować całego czasu pracy, jakim się dysponuje, a zaplanować tylko określoną jego część – czyli wspomniane 60%. Tę część możesz przeznaczyć na realizację poszczególnych zadań (np. wykonanie telefonu do klienta, przygotowanie oferty handlowej, opracowanie biznesplanu, etc.). Pozostałe 40% czasu należy zarezerwować na czynności nieoczekiwane i spontaniczne. W/w reguła zakłada, że planowanie 100% czasu nie ma sensu, ponieważ zawsze, czy tego chcemy czy nie, pojawiają się nieprzewidziane sytuacje, drobne wypadki i zdarzenia, które musisz wziąć pod uwagę, aby się nie przeliczyć w realnym planowaniu. Dlatego właśnie zaleca się pozostawienie zapasu czasu na nieuwzględnione w żadnym planie czynności, które mogą się przytrafić nawet przy wykonywaniu najbardziej pilnego zadania.  

Reguła Pareto (inaczej reguła 80/20):  
Mówi o tym, że 80% efektów wywołane jest przez 20% przyczyn (np. 80% sukcesów osiąganych przez firmę, wynika z 20% działań podejmowanych przez jej pracowników). Reguła Pareto umożliwia ustalanie priorytetów i ułatwia organizację czasu pracy, dzięki czemu możliwe jest osiągnięcie maksymalnych wyników w minimalnym czasie.


Pożeracze czasu – czyli o tym, jak tracimy cenne minuty i godziny
Jeśli chcesz dobrze zorganizować swój dzień pracy, unikaj drobnych pożeraczy czasu. Takim pożeraczem może być cokolwiek: prywatna wiadomość w skrzynce, telefony od bliskiej osoby, która akurat się nudzi, portale społecznościowe, narzekania koleżanki zza biurka, która oczekuje od Ciebie zaangażowania w jej problemy, etc. Słowem, największą stratą czasu jest robienie rzeczy niepotrzebnych. Dlatego warto zrewidować osobiste nawyki, zwłaszcza, że zarządzanie czasem to tak naprawdę zarządzanie sobą.

Niżej znajduje się lista najbardziej znanych pożeraczy czasu, z którymi należy bezwzględnie walczyć (sprawdź, które z nich towarzyszą Twojej pracy): 
  • Mgliste cele oraz brak priorytetów. 
  • Brak planu pracy. 
  • Uleganie presji tzw. spraw pilnych i bieżących.
  • Brak ściśle określonych terminów. 
  • Odkładanie ważnych spraw i decyzji na potem. 
  • Niezapowiedziani goście. 
  • Nic nie wnoszące telefony, SMS-y i e-maile, które nagminnie uprzykrzają nam życie. 
  • Jałowe narady, spotkania i różne pogawędki. 
  • Brak asertywności i nieumiejętność powiedzenia „nie” wtedy, gdy potrzeba.
  • Brak samodyscypliny. 
  • Słomiany zapał i niedoprowadzanie spraw do końca. 
  • Brak entuzjazmu w pracy i słaba motywacja do realnego wysiłku. 
  • Bałaganiarstwo oraz nieustanne marnowanie czasu na poszukiwanie dokumentów w stertach nieuporządkowanych lub zbędnych papierów. 
  • Niepunktualność własna i osób trzecich. 
  • Pośpiech, zdenerwowanie i zniecierpliwienie. 
  • Brak umiaru w korzystanie z używek (kawa, papierosy etc.). 
  • Bawienie się komputerem. 
  • Lenistwo.
  • Żądza zdobycia informacji o wszystkim i o wszystkich oraz tzw. potrzeba bycia „na bieżąco”.

Pamiętaj: Zarządzanie czasem jako takim nie istnieje, gdyż czasu jako zjawiska nie da się okiełznać. Istnieje za to zarządzanie sobą, podejmowanymi czynnościami i decydowanie o priorytetach. Umiejętność zaś zarządzania w/w obszarami jest jednym z elementów, dzięki którym możesz osiągnąć sukces zawodowy. Aby tego dokonać, staraj się wyznaczać sobie realne cele i konkretne, osadzone w czasie plany ich realizacji. Z pewnością bardzo pomocne będzie również wyeliminowanie wszelkich pożeraczy czasu, asertywność oraz zapał i konsekwencja w dążeniu do rezultatu.

9 mar 2012

Rekrutacja a błędy jakie popełniamy w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej

Udało się. Twoje dopracowane w każdym szczególe CV oraz treściwy i przekonywujący list motywacyjny zagwarantowały Ci zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. To jednak nie koniec – najtrudniejsza część rekrutacji dopiero się zacznie. Jak się okazuje, to właśnie na tym etapie popełniamy najwięcej błędów… 


Efekt pierwszego wrażenia a dalszy przebieg rekrutacji
Specjaliści w dziedzinie HR niezwykle często podkreślają znaczenie tak zwanego pierwszego wrażenia, jakie kandydat wywiera w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Podobno to właśnie tych kilka pierwszych sekund od momentu rozpoczęcia spotkania w dużym stopniu wpływa na jego wynik. Dlatego tak ważne w procesie rekrutacji stają się (oprócz wiedzy, doświadczenia i umiejętności) zarówno nasz wygląd, jak i komunikacja niewerbalna. 

Podstawowym błędem wciąż popełnianym przez wielu kandydatów – mimo mnogości dostępnych w wersji papierowej i internetowej poradników i opisów dotyczących udziału w rekrutacji – jest ubiór. Czyli ubranie się na tą najważniejszą dla nich rozmowę w rzeczy niewygodne, które sprawiają, że nie czują się komfortowo w trakcie wywiadu. Owo skrępowanie natomiast nie pozwala im skupić się na zadawanych pytaniach i może przyczynić się do tego, że rekruter będzie postrzegał ich w niekorzystnym świetle. Pamiętajmy, że choćby to była najpiękniejsza garsonka lub markowy garnitur, strój nie może nam przeszkadzać. Ubierzmy się z klasą, ale też tak, byśmy czuli się rozluźnieni i pewni siebie. Istotne jest także dobranie właściwego ubioru do charakteru stanowiska, na jakie aplikujemy. Nikt nie wymaga garnituru od copywritera, natomiast osoba aspirująca na stanowisko pracownika banku czy Sales Managera powinna jednak ubrać się bardziej elegancko. Warto więc przed rozmową zainteresować się, jaka kultura organizacyjna panuje w firmie, do której aplikujemy i jaki obowiązuje niej dress code. 

Rola komunikacji niewerbalnej w procesie postrzegania kandydata do pracy
Drugim, bardzo ważnym elementem, na który zwróci uwagę każdy wytrawny rekruter jest mowa naszego ciała - postawa, gesty, mimika. Podobno słowa stanowią zaledwie 7% naszej komunikacji - reszta to przekaz pozawerbalny. Mowa ciała informować może o typie osobowości kandydata, poziomie pewności siebie, umiejętności radzenia sobie ze stresem, etc. Czy wchodząc na rozmowę przygarbieni, nerwowo wykręcając palce lub nie uśmiechając się, zrobimy dobre wrażenie na osobie przeprowadzającej z nami wywiad rekrutacyjny? Z pewnością nie! Warto w tym momencie zauważyć, że wielu pracodawców wierzy, iż w ciągu pierwszych 30 sekund spotkania są w stanie określić, czy są zainteresowani kandydatem na pracownika czy też nie i bywa, że w dalszym postępowaniu kierują się swoim pierwszym odczuciem w stosunku do niego.

Powinniśmy nauczyć się panowania nad naszymi przekazami pozawerbalnymi - wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne. Po pierwsze musimy uświadomić sobie, że nawet jeżeli nie wypowiadamy ani jednego słowa, to nasze ciało przekazuje sygnały, które świadczą o naszym  samopoczuciu, postawie i nastawieniu. Komunikacja bezsłowna jest procesem o charakterze spontanicznym, który często zachodzi bez udziału świadomości. I jeśli nie jesteśmy w stanie zapanować nad drżeniem rąk (które występuje w sytuacji niepokoju lub zdenerwowania), czy zmianą wielkości źrenic (nad którą notabene nie mamy żadnej kontroli), to z pewnością możemy podjąć próbę pracy nad własnym głosem. Kontrolę jego brzmienia, tonu i natężenia możemy doprowadzić do perfekcji. Oczywiście nie stanie się to w ciągu chwili, a będzie wymagało od nas poświęcenia i długotrwałych treningów, których efekty mogą nas zadziwić. Warto też wypracować w sobie nawyk kontrolowania swojej twarzy. Twarz, często nazywana "niewerbalnym kłamcą", o wiele łatwiej niż inne organy podlega naszej kontroli. W większości sytuacji potrafimy wywołać na twarzy uśmiech, oburzenie bądź zdziwienie.

Pamiętajmy i o tym, że podczas wzajemnej komunikacji ważną rolę odgrywają gesty. Dlatego podczas komunikacji kontrolujmy obgryzanie paznokci, bawienie się własnymi włosami (szczególnie dotyczy to kobiet) oraz długopisami/okularami, nie opierajmy głowy na dłoni (wskazuje to na znudzenie), nie wymachujmy nerwowo rękami, nie spuszczajmy głowy wpatrując się w podłogę, nie spoglądajmy nerwowo na zegarek. Warto  tym momencie zaznaczyć, że ciężej jest nam zapanować nad dolną częścią ciała (pocieranie nóg, machanie stopą wskazują na zdenerwowanie lub mówienie nieprawdy), dlatego np. politycy w telewizji często ukazywani są od pasa w górę, aby nie zdradzić ich zdenerwowania lub kłamstw. Niestety kandydaci podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie zawsze mają ten komfort – co w takiej sytuacji zrobić? Warto wówczas usiąść w wygodnej dla siebie pozycji, która będzie odpowiednia również do okazji lub dodatkowo położyć na nogach splecione dłonie (bywa, że pozwala to zapanować nad drżeniem kolan i wyciszyć niepotrzebny lęk).

Wpływ objawów stresu na wizerunek kandydata
Rozmowa kwalifikacyjna to jeden z najbardziej stresujących momentów w naszym życiu. Jeśli nie nauczymy się panować nad nerwami, możemy osłabić nasz wizerunek. Drżący głos, kropelki potu na czole, podrygiwanie będące pochodną ogromnego napięcia mogą sugerować, że nie jesteśmy dobrym kandydatem na pracownika. Istnieją jednak sposoby, które pomogą nam się uspokoić. Jeśli chcemy szybko zapanować nad nerwami, postarajmy się wyrównać i ustabilizować oddech. Metoda 10 głębokich wdechów już wielu pomogła w patowej sytuacji. Przed wejściem na rozmowę warto spróbować wizualizacji: przywołać obraz, który przywiedzie miłe wspomnienia i nas odpręży, np. plażę i spokojne morze. Można także posłuchać ulubionej piosenki, która wprawi nas w dobry nastrój lub przeczytać fragment książki. Istnieje również kontrowersyjny sposób, który pomaga zredukować stres podczas samej rozmowy: to wyobrażenie sobie rekrutera w zabawnym stroju lub... w samej bieliźnie. 

Czy wiesz, co napisałeś w CV?
Kolejnym nagminnie popełnianym przez kandydatów błędem jest nieznajomość swojego CV i celowe, nie mające przełożenia na rzeczywistość, zawyżanie posiadanych kwalifikacji. Jeśli umiejętność posługiwania się językiem obcym określiliśmy jako bardzo dobrą, a podczas rozmowy okaże się, że ledwo znamy kilka słów – jesteśmy z góry skreśleni. Dlatego bardzo ważne jest rzetelne przygotowanie CV oraz łatwość w odpowiadaniu na pytania, dotyczące szczegółów z naszego życiorysu. Zadanie to jest tym prostsze, że można przewidzieć, jak potoczy się rozmowa z pracodawcą. Istnieje cały wachlarz pytań, które muszą, bądź powinny zostać zadane w trakcie takiego wywiadu. Standardowo padają pytania dotyczące wykształcenia, historii zatrudnienia, zdobytego doświadczenia, specjalizacji, etc. Jedynym obszarem, w którym ciężko jest przewidzieć, czego będzie chciał się dowiedzieć pracodawca, jest wiedza specjalistyczna. W tym przypadku należy po prostu przygotować się jak do egzaminu. Warto odświeżyć wiedzę przy pomocy podręczników i notatek, sięgnąć do dostępnych w Internecie case studies lub skorzystać z testów kompetencji, na przykład takich, jakie proponuje TestCV (testy językowe i zawodowe), albo TESTREE (z profesjonalnymi testami psychologicznymi), etc. W sieci można znaleźć wiele serwisów oferujących testy wiedzy i kompetencyjne, jakie często wykorzystują pracodawcy. Wystarczy tylko dobrze się rozejrzeć… 

Wiedza na temat przyszłego pracodawcy a wizerunek kandydata do pracy
Często zadawanym na rozmowach pytaniem jest także powód, dla jakiego chcemy pracować akurat w tej firmie. Karygodnym błędem staje się w tym momencie brak znajomości podstawowych informacji o danym miejscu pracy oraz stanowisku, na jakie się aplikuje. Dlatego warto zaznajomić się przynajmniej z wartościami i misją przedsiębiorstwa, w którym ubiegamy się o pracę – w dzisiejszych czasach, zważywszy na fakt, iż niemal każde przedsiębiorstwo posiada swoją internetową witrynę, nie powinno to stanowić żadnego problemu.

Istnieje oczywiście szereg innych, mniejszych błędów dotyczących naszego zachowania na rozmowie kwalifikacyjnej. Niewyłączony telefon komórkowy, unikanie kontaktu wzrokowego, negatywne wypowiadanie się na temat byłych pracodawców – to tylko niektóre z nich. Generalną zasadą, która powinna nam przyświecać, jest wymaganie od siebie tego samego, czego wymagamy od naszego rozmówcy. Powinniśmy więc być uprzejmi, uśmiechać się, odpowiadać rzetelnie na pytania, mówić jasno i konkretnie, nie przerywać rozmówcy wypowiedzi. Tak przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna, wraz z naszym dobrym CV, z pewnością zagwarantuje nam zdobycie wymarzonego stanowiska.