Człowiek z natury dąży do podporządkowania sobie świata. Niestety w tej walce wciąż przegrywa z czasem, który jest chyba jedną z nielicznych rzeczy, na którą człowiek nie ma wpływu. Dowiedz się, jak efektywnie zarządzać swoim czasem w pracy, by osiągnąć sukces na gruncie zawodowym.
Każdy z nas pewnie zna tę historię: Niezależnie od tego, co zrobimy lub
czego nie będziemy robić, czas i tak będzie płynął swoim tempem. Nie da się go
zatrzymać, cofnąć ani w magiczny sposób wydłużyć, a terminy wciąż nas gonią.
Dlatego właśnie efektywne zarządzanie swoim czasem w pracy odgrywa bodaj
kluczową rolę w obszarze zawodowym. Jeśli nie jesteś w stanie wyczarować kilku
dodatkowych godzin czy dni na realizację określonego zadania, to zapewniam Cię,
że masz realną możliwość zwiększenia własnej efektywności poprzez umiejętne
gospodarowanie czasem. Warto posiąść wiedzę, jak tego dokonać.
Współczesny świat cechuje nieustanny pośpiech a panujące w nim trendy
wymuszają na nas pewne zachowania i konieczność dostosowania się do jego pędu.
Jak często możesz stwierdzić, że masz wystarczająco dużo czasu, aby spokojnie
wykonać wszystkie przydzielone Ci zadania? Rzadko. Zazwyczaj dzieje odwrotnie:
czas w niewytłumaczalny sposób się skraca a obowiązków wciąż przybywa. Z pomocą
w takich sytuacjach przychodzi umiejętność zarządzania swoim czasem w pracy.
Nie wpadaj w panikę i nie myśl, że nie uda Ci się załatwić wszystkich spraw w
terminie – nabierz pewności, że zawsze w takich momentach znajdziesz czas na
realizację najważniejszych zadań. Wystarczy tylko sprawom przydzielić
odpowiednie priorytety. Zapamiętaj sobie, że dobry plan to podstawa terminowego
wykonania zadań.
Jak przygotować efektywny plan pracy?
Oto 5 kroków, które należy wykonać w tym celu:
- Określ, jaki cel masz do zrealizowania (czyli co chcesz osiągnąć w efekcie podjętych działań).
- Zaplanuj poszczególne etapy swoich działań (bardzo pomagają w tym narzędzia wspomagające zarządzanie czasem i zadaniami np. kalendarze, CRM-y, etc.).
- Ustal priorytety i podejmij decyzje dotyczące kolejności ich wykonywania (w tym celu możesz zastosować podstawową technikę sugerującą prosty podział wszystkich planowanych czynności na 4 grupy: a) ważne i pilne; b) ważne, ale nie tak pilne; c) pilne, ale nie tak ważne; oraz d) mało pilne i mało ważne).
- Z zaangażowaniem przystąp do realizacji swojego planu.
- Regularnie kontroluj postępy w działaniu.
To naprawdę nie jest skomplikowane – najgorsze są początku, później będziesz
robić pewne rzeczy wręcz machinalnie. Najważniejsze, by wypracować w sobie
nawyk metodycznego podejścia do realizacji poszczególnych zadań. Jeśli jednak
wciąż jeszcze nie masz przekonania co do tego, że planowanie i efektywne
zarządzanie swoim czasem w pracy przynosi wymierne korzyści, spróbuj szczerze
odpowiedzieć sobie na następujące pytanie: „Jak bardzo stresuję się w sytuacji,
kiedy próbuję wykonać powierzone mi zadanie w wyznaczonym terminie bez planu i
w związku z tym trochę chaotycznie?”
UWAGA: stres towarzyszący konieczności dotrzymania terminu, bardzo
często przyczynia się do tego, że pracownik staje się mniej wydajny, w
skrajnych przypadkach może powodować totalną blokadę. Wysoki poziom stresu, co
zostało naukowo dowiedzione, powoduje spadek motywacji i kreatywności, działa
wręcz destrukcyjnie na jednostkę, wywołując w niej stan utraty poczucia
kontroli, co w konsekwencji odbija się na jakości pracy i prowadzi do
zmniejszenia wydajności pracownika.
Cel – plan – działanie: czyli trinum perfectum zarządzania czasem
Jaki już wspominałam, najważniejszym elementem efektywnego zarządzania
czasem jest określenie celu, do którego będziemy dążyć. To on będzie
determinował kierunki naszego działania.
Popularnym narzędziem, które pomaga w wyznaczaniu celów jest reguła SMART.
Jej nazwa pochodzi od pierwszych liter angielskich słów opisujących dobrze
sformułowany cel: Specific, Measurable, Achievable, Relevant, Timely.
Wg reguły SMART dobrze sformułowany cel powinien być:
- Specyficzny i konkretny - Czyli najkonkretniej jak to się tylko da, kreśl: co chcesz osiągnąć, po co chcesz to osiągnąć i, w końcu, w jaki sposób możesz to osiągnąć.
- Mierzalny - Każdy cel musi mieć swój wskaźnik, na podstawie którego będzie możliwe dokonanie oceny jego realizacja (czyli musisz tak sformułować swój cel, aby można było liczbowo wyrazić stopień jego realizacji). W tym celu spróbuj ustalić kryterium, po którym poznasz, że cel został osiągnięty.
- Osiągalny – Innymi słowy: cel musi być wykonalny. Pamiętaj, że zbyt wysoko postawiona poprzeczka bardzo szybko może wywołać w Tobie stan zniechęcania do realizacji celu. Aby tego uniknąć, spróbuj sprecyzować, co jeszcze, oprócz czasu, będzie Ci potrzebne do osiągnięcia celu. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań, czy rozdzieleniem zadań pomiędzy swoich współpracowników, sprawdź czy dysponujesz wystarczającymi zasobami, by ten cel osiągnąć.
- Odpowiedni, właściwy – Pamiętaj o tym, że każdy cel powinien być zaakceptowany przez wszystkie osoby, które będą zaangażowane w jego wykonanie, inaczej nie zechcą one podjąć wysiłku w kierunku jego osiągnięcia. Planując przedsięwzięcie, staraj się mieć na względzie motywacje do realizacji celu, powody, dla których jego realizacja będzie dla Ciebie (i pracowników) ważna i czy cel jest spójny z naszymi wartościami.
- Terminowy, osadzony w czasie – cel powinien mieć dokładnie określone ramy czasowe, w jakich planujesz go osiągnąć.
Teraz, kiedy już wiesz, jak konstruować funkcjonalne plany, poznaj 3
podstawowe reguły zarządzania czasem:
Reguła Parkinsona:
„Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny
na jej ukończenie” (tak właśnie brzmi prawo, którego autorem jest Cyril
Northcote Parkinson). Reguła ta mówi o tym, że dana czynność zajmie dokładnie
tyle czasu, ile sobie założysz i najlepiej sprawdza się w przypadku tych
czynności, które wykonujesz samodzielnie i masz na nie wpływ. W praktyce
niestety oznacza to nic innego, jak odkładanie koniecznych do wykonania
czynności na tzw. „ostatnią chwilę”. Bywa więc, że plan opracowany zgodnie z
w/w regułą posiada wiele wad i zrujnować go mogą pierwsze z brzegu
nieprzewidziane okoliczności, na które nie masz wpływu. Np. w Twoim planie na
realizację pewnego zadania przewidziane zostało 1,5 godziny, niestety w wyniku
nieprzewidzianych okoliczności (np. odcięcia dopływu prądu, korków, wypadku,
etc.) wykonanie wydłużyło się do 3 godzin. W konsekwencji spowodowało to
znaczne przesunięcia w realizacji kolejnych zadań. Przydatna okazuje się
wówczas reguła 60:40.
Reguła 60:40:
Mówi o tym, że nie należy planować całego czasu pracy,
jakim się dysponuje, a zaplanować tylko określoną jego część – czyli wspomniane
60%. Tę część możesz przeznaczyć na realizację poszczególnych zadań (np.
wykonanie telefonu do klienta, przygotowanie oferty handlowej, opracowanie
biznesplanu, etc.). Pozostałe 40% czasu należy zarezerwować na czynności
nieoczekiwane i spontaniczne. W/w reguła zakłada, że planowanie 100% czasu nie
ma sensu, ponieważ zawsze, czy tego chcemy czy nie, pojawiają się nieprzewidziane
sytuacje, drobne wypadki i zdarzenia, które musisz wziąć pod uwagę, aby się nie
przeliczyć w realnym planowaniu. Dlatego właśnie zaleca się pozostawienie
zapasu czasu na nieuwzględnione w żadnym planie czynności, które mogą się
przytrafić nawet przy wykonywaniu najbardziej pilnego zadania.
Reguła Pareto (inaczej reguła 80/20):
Mówi o tym, że 80% efektów
wywołane jest przez 20% przyczyn (np. 80% sukcesów osiąganych przez firmę,
wynika z 20% działań podejmowanych przez jej pracowników). Reguła Pareto
umożliwia ustalanie priorytetów i ułatwia organizację czasu pracy, dzięki czemu
możliwe jest osiągnięcie maksymalnych wyników w minimalnym czasie.
Pożeracze czasu – czyli o tym, jak tracimy cenne minuty i godziny
Jeśli chcesz dobrze zorganizować swój dzień pracy, unikaj drobnych
pożeraczy czasu. Takim pożeraczem może być cokolwiek: prywatna wiadomość w
skrzynce, telefony od bliskiej osoby, która akurat się nudzi, portale
społecznościowe, narzekania koleżanki zza biurka, która oczekuje od Ciebie
zaangażowania w jej problemy, etc. Słowem, największą stratą czasu jest
robienie rzeczy niepotrzebnych. Dlatego warto zrewidować osobiste nawyki,
zwłaszcza, że zarządzanie czasem to tak naprawdę zarządzanie sobą.
Niżej znajduje się lista najbardziej znanych pożeraczy czasu, z którymi
należy bezwzględnie walczyć (sprawdź, które z nich towarzyszą Twojej
pracy):
- Mgliste cele oraz brak priorytetów.
- Brak planu pracy.
- Uleganie presji tzw. spraw pilnych i bieżących.
- Brak ściśle określonych terminów.
- Odkładanie ważnych spraw i decyzji na potem.
- Niezapowiedziani goście.
- Nic nie wnoszące telefony, SMS-y i e-maile, które nagminnie uprzykrzają nam życie.
- Jałowe narady, spotkania i różne pogawędki.
- Brak asertywności i nieumiejętność powiedzenia „nie” wtedy, gdy potrzeba.
- Brak samodyscypliny.
- Słomiany zapał i niedoprowadzanie spraw do końca.
- Brak entuzjazmu w pracy i słaba motywacja do realnego wysiłku.
- Bałaganiarstwo oraz nieustanne marnowanie czasu na poszukiwanie dokumentów w stertach nieuporządkowanych lub zbędnych papierów.
- Niepunktualność własna i osób trzecich.
- Pośpiech, zdenerwowanie i zniecierpliwienie.
- Brak umiaru w korzystanie z używek (kawa, papierosy etc.).
- Bawienie się komputerem.
- Lenistwo.
- Żądza zdobycia informacji o wszystkim i o wszystkich oraz tzw. potrzeba bycia „na bieżąco”.
Pamiętaj: Zarządzanie czasem jako takim nie istnieje, gdyż czasu jako
zjawiska nie da się okiełznać. Istnieje za to zarządzanie sobą, podejmowanymi
czynnościami i decydowanie o priorytetach. Umiejętność zaś zarządzania w/w
obszarami jest jednym z elementów, dzięki którym możesz osiągnąć sukces
zawodowy. Aby tego dokonać, staraj się wyznaczać sobie realne cele i konkretne,
osadzone w czasie plany ich realizacji. Z pewnością bardzo pomocne będzie
również wyeliminowanie wszelkich pożeraczy czasu, asertywność oraz zapał i
konsekwencja w dążeniu do rezultatu.
Dla bardziej zainteresowanych polecam książki Stephena Coveya. Warto też dowiedzieć się o metodzie GTD Davida Allena. Tego właśnie brakowało mi w tym artykule - bibliografii dla zainteresowanych.
OdpowiedzUsuńHm... a czy pod artykułami w prasie widoczna jest bibliografia? Moje teksty mają na celu zasygnalizowanie pewnych problemów czy rozwiązań i ewentualne zmotywowanie czytelników do zgłębienia tematu. Ale dziękuję za sugestię - może zaowocuje to powstaniem odrębnego działu pt. polecana literatura. Kto wie :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Masz rację. Metoda GTD (eng. Getting Things Done) warta jest uwagi.
OdpowiedzUsuńGłównym założeniem metody GTD jest pięcioetapowy proces zarządzania zadaniami:
1) Gromadzenie
2) Analizowanie
3) Porządkowanie
4) Przeglądanie
5) Realizacja
Po szczegółowe informacje odsyłam do książki "Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności", której autorem jest David Allen. Zaś dla tych, których przeraża stopień skomplikowania GTD, proponuję inną metodę: Zen To Done...
Być może doczekają się szerszej analizy lub porównania u mnie na blogu.