![]() |
Źródło: infographicworld |
25 wrz 2012
24 wrz 2012
Jak radzić sobie ze stresem w pracy?
![]() |
Źródło: freedigitalphotos.net |
Praca stanowi jedno z największych źródeł stresu i problemów w życiu – w tym środowisku nie da się uniknąć stresujących sytuacji. A jeśli tak, warto podjąć próbę zminimalizowania ich destrukcyjnego wpływu na nasze życie i zdrowie. Przeczytaj artykuł, by poznać kilka niezawodnych metod radzenia sobie ze stresem w pracy.
Z pewnością
zgodzisz się ze mną, że przed współczesnym człowiekiem piętrzą się problemy, z
którymi nie spotykali się jego rodzice, dziadkowie (nie wspominając już o
dawniejszych przodkach). Współzawodnictwo, nieustanna walka o pozycję zawodową,
ryzyko utraty pracy, etc. - to wszystko stanowi doskonałą pożywkę dla stresu,
który przyczynia się nie tylko do problemów emocjonalnych i uzależnień, ale
także leży u podstaw wielu groźnych chorób.
W dzisiejszych
czasach szczególnie istotną stała się umiejętność radzenia sobie ze stresem,
którego na dłuższą metę nie da się uniknąć. Najlepszym wyjściem więc jest przejęcie
nad nim kontroli i umiejętne zaradzanie jego skutkom. Jako ciekawostkę powiem,
że w Japonii powstał termin karoshi, który oznacza śmierć
spowodowaną stresem. Na szczęście tempo naszej pracy nie jest jeszcze tak
wysokie jak w Japonii, ale wciąż przyspiesza i zbliża się do tej zagrażającej
życiu granicy.
Dlatego warto zatrzymać się na chwilę
i zastanowić, co konkretnie wpływa na nas niekorzystnie i w jaki sposób
ewentualnie moglibyśmy sobie z tym problemem poradzić.
Pamiętaj: Aby skutecznie radzić sobie
z intensywnymi emocjami ogarniającymi Cię w sytuacji stresowej powinieneś
postarać się oddzielić je od faktycznego problemu, który je wywołał. Nie
twierdzę, że jest to łatwe, ale też nie jest niewykonalne. Wszystko zależy od
Ciebie i Twojego nastawienia. Spróbuj nazwać swoje emocje i zidentyfikuj
sytuację, która te emocje wywołuje (może to być moment, w którym dowiadujesz
się o dodatkowych obowiązkach i odpowiedzialności w pracy lub pewne zachowania/reakcje
współpracowników). Rozejrzyj się wokół siebie i postaraj się dokładnie
przeanalizować położenie, w którym się znalazłeś. Kiedy już ustalisz przyczynę
swojego stresu, nazwiesz emocje mu towarzyszące i ich konsekwencje, łatwiej
będzie Ci dobrać odpowiednią metodę niwelowania destrukcyjnych emocji.
STRESU NIE
PRZECZEKASZ – DZIAŁAJ
Mówią, że najlepszą linią obrony jest atak i faktycznie
(choć nie jest to adekwatne do wielu życiowych sytuacji) w przypadku stresu
sprawdza się wyśmienicie, bowiem system obrony przeciwstresowej polega
zasadniczo na działaniu. Jeśli nie możesz oddziaływać na stresujące wydarzenie, jeśli
nie masz na to wpływu, działaj na samego siebie.
Pamiętaj: stres jest tylko wewnętrzną reakcją
człowieka na zagrożenie. A zatem zignorowanie lub zmniejszenie istniejącego
zagrożenia będzie
miało bezpośrednie przełożenie na Twoje emocje. To dobra metoda pod warunkiem,
że potrafisz utrzymać stan wewnętrznej równowagi. Pomocne może okazać się
gruntowne przeanalizowanie sytuacji, zaakceptowanie jej lub odkrycie jej
pozytywnych aspektów. Owszem, na pierwszy rzut oka może okazać się to
irracjonalne, ale jeśli otworzysz się na taką ewentualność, okazać się może, że
zaczniesz dostrzegać ukryte dobre strony sytuacji stresogennej. A to już
pierwszy krok na drodze do zapanowania nad własnymi lękami i ograniczeniami.
Często odkrycie pozytywnych aspektów danej sytuacji działa jak kotwica, która
nie pozwala nam na utonięcie i pogrążenie się w odmętach stresu. Zachęcam do wypróbowania
tej metody.
Innym sposobem może być wyrzucenie
poza nawias stresogennej sytuacji, np. poprzez uświadomienie sobie, że przyczyny stresu nie będą przecież
trwały wiecznie. Aby tego dokonać, będziesz musiał przestawić się na tryb
racjonalnego myślenia, które umożliwi Ci kontrolowanie trudnej sytuacji poprzez
jej logiczne wytłumaczenie. Myślę sobie, że jest to bardzo skuteczna metoda -
szczególnie w tych przypadkach, kiedy nie masz wpływu na przebieg wydarzeń.
Prawda jest taka, że logika (próba racjonalnego wyjaśnienia źródeł danego
problemu) w magiczny niemal sposób pozbawia tę stresogenną sytuację towarzyszącego
jej niezdrowego ładunku emocjonalnego.
Kolejny sposób, który chcę Ci zaproponować, to odwrócenie uwagi i skierowanie jej na inny
obiekt. Należy tego dokonać od razu, kiedy zaczynają pojawiać się w Twojej
głowie niepokojące myśli. Gwarantuję, że kiedy wyrwiesz się z błędnego koła
galopujących i samonakręcających się destrukcyjnych myśli, pojawi się przyjemne
odprężenie.
Bywa jednak, że w/w zaproponowane sposoby, nie przynoszą
oczekiwanych rezultatów. Dlaczego? Otóż, kiedy przeżywasz stres, w Twoim
organizmie wyzwala się silny ładunek energetyczny, który jest gromadzony w celu
jego wykorzystania – pierwotnie do podstawowej reakcji na nagrożenie fizyczne,
jaką była ucieczka. Oczywiście z czasem odruchy ludzkiego organizmu również
ewoluowały i w chwili obecnej znajdujemy się na takim etapie, że nie uciekamy w
chwili stresu a trwamy w nim (bo zazwyczaj nie mamy innego wyjścia, gdyż
ucieczka z pracy mogłaby zakończyć się jej utratą). Magazynowana w ten sposób energia
wymaga rozładowania, w przeciwnym razie będzie dodatkowo powodowała kolejne
napięcia zarówno fizyczne jak i emocjonalne. Jak zatem ją odreagować?
Najskuteczniej, bo najszybciej, stres rozładuje wysiłek fizyczny np. taniec, bieganie,
siłownia, jazda na rowerze czy rolki (lub cokolwiek innego, co przyjdzie Ci do
głowy). Z pewnością wiesz, że podczas krótkich, intensywnych ćwiczeń wydzielane
są endorfiny. Ich produkcja wywołuje emocjonalną reakcję na stres, objawiającą
się poprawą nastroju oraz
zwiększeniem wytrzymałości i odporności organizmu na ból, co umożliwia dalszy
wysiłek, który w normalnych warunkach nie mógłby być kontynuowany.
Zdaję sobie sprawę z tego, że w pracy może to być
trudne do wykonania, zatem proponuję, abyś tę nagromadzoną energię, która
zaczyna buzować w Twoim organizmie, spożytkował np. na realizację konkretnego
projektu. Spróbuj skoncentrować całą swoją energię i myśli wokół jednego lub kilku
zadań, jakie masz wykonać – to też może Ci pomóc w uwolnieniu się od zbędnych
napięć.
Możesz też podjąć się realizacji jakiegoś projektu poza
pracą. Zdarza się, że stres popycha wielu do działania w kierunku, którego
długo jeszcze by nie wybrali, gdyby nie napięcie i tarcia w pracy. Nie raz
słyszałam od swoich znajomych i kandydatów, że
„to pod wpływem stresu zdecydowali się na podróż po Afryce, nie poznałbym
innych kultur i nie nawiązał tylu wspaniałych znajomości”, „gdyby nie stres,
nie zabrałbym się za remont (…) budowę domu (…) czy pielęgnację ogrodu”. Czy
znamienite: „Gdyby nie konflikt z
pracodawcą, nigdy nie zdecydowałbym się na własną działalność gospodarczą i nie
robiłbym tego, co sprawia mi przyjemność a przy okazji zarabiał kupę kasy”.
Jak wynika z powyższego, przykre napięcia (jeśli tylko trafią
na odpowiedni grunt i warunki) mogą przekształcić się w tzw. dobry stres i
skłonić człowieka do niecodziennych, konstruktywnych działań.
A JAK NABRAĆ DYSTANSU DO PRACY I SKUTECZNIE SIĘ ZRELAKSOWAĆ?
Każdy z nas pewnie
wiele razy słyszał o tym, co pomaga oderwać się od pracy i negatywnych emocji.
Nie każdy jednak chce lub potrafi zastosować te zasady w praktyce. Dlatego
niżej przedstawiam Ci kilka naprawdę skutecznych i niezawodnych sposobów radzenia
sobie ze stresem i ufam, że uda Ci się wybrać coś dla siebie.
- Aktywny wypoczynek – O tym, jak wysiłek fizyczny działa na Twój organizm pisałam już kilka akapitów wcześniej, dlatego zachęcam Cię, abyś po wyjściu z biura (zamiast „kwitnąć” przed telewizorem czy komputerem) wyszedł na spacer, rower, rolki, pograł w kosza czy zapisał się na kurs tańca. W ostatnim czasie rekordy popularności bije Nordic Walking, który jest ciekawą i przyjemną formą odpoczynku (polega on na marszu ze specjalnie do tego przystosowanymi kijami, jego zaletą jest to, że możesz go uprawiać niezależnie od pogody, gdyż nie wymaga od Ciebie specjalnego stroju, czy innych sportowych gadżetów – wystarczą kije i motywacja). Pamiętaj: osoby, które uprawiają co najmniej 3 razy w tygodniu jakiś rodzaj sportu są mniej drażliwe, zdrowsze i zdecydowanie bardziej odporne na stres niż tzw. „lwy kanapowe”.
- Odkryj zalety technik relaksacyjnych, dzięki którym wsłuchasz się w swoje wnętrze i będziesz mógł zapanować nad emocjami. Wcale nie musisz poświęcać wielu godzin, aby odczuć pozytywne działanie relaksacji na stan Twojego ducha i ciała. Podobno już 20 minut odpowiedniej relaksacji ma takie samo działanie jak 2 godziny snu. Myślę sobie, że warto nauczyć się choćby techniki głębokiego oddychania, która pomoże rozładować napięcie, wyciszyć się i zrównoważyć energię w organizmie. Polecam również trening autogenny Schultza, techniki wizualizacji i inne ćwiczenia relaksacyjne (jak chociażby medytacje indywidualne lub przy wykorzystaniu wybranych nagrań mp3 z odpowiednim podkładem muzycznym i przekazami recytowanymi przez trenera). Czasem wystarczy wsłuchać się w odgłosy natury. Pomyśl o tym.
- Miej jakieś hobby – Praca to nie wszystko a pracoholizm wcale nie jest zaletą, to choroba, która zaczyna się wtedy, gdy praca staje jedynym powołaniem i hobby w życiu. Jeśli przedkładasz pracę ponad wszystko inne (spotkanie z przyjaciółmi, wyjście do klubu, rodzinę), to zastanów się dlaczego? Pamiętaj, że dla równowagi psychicznej powinieneś posiadać jakieś życie poza pracą. Posiadanie hobby i rozwijanie zainteresowań naprawdę przynosi pozytywne efekty. Zastanów się, co chciałbyś robić, co poznać, czego się nauczyć a na co nigdy z powodu pracy nie miałeś czasu. Gwarantuję, że jeśli znajdziesz to „coś”, co będzie Cię pociągało i fascynowało, czas sam się znajdzie.
- Szczerość wobec samego siebie i pozostawanie w zgodzie ze sobą - staraj się unikać sytuacji, w których będziesz musiał wykonać coś wbrew sobie. Prędzej czy później pogłębi to Twoją frustrację.
- BHP zdrowej pracy – w psychologii wymienia się kilka zasad, dzięki którym poprawia się nasze samopoczucie i nabieramy dystansu do przytłaczających nas spraw doczesnych i problemów. Dzięki nim możesz stać się bardziej odporny na stres:
- Naucz się zauważać i doceniać swoje sukcesy (nawet nie najmniejsze)
- Ucz się na własnych błędach i czerp naukę z porażek
- Unikaj przesadnej samokrytyki (to pierwszy krok do wypalenia zawodowego lub pracoholizmu)
- Przestrzegaj godzin pracy i nie zostawaj po godzinach (ok., czasami sytuacja wymaga, abyśmy pracowali dłużej i nie twierdzę, że wówczas mamy ją zbagatelizować, ale pamiętaj o tym, by praca w nadgodzinach nie stała się normą)
- Nie zabieraj pracy do domu
- Zadbaj o swój wolny czas i weekendy (które służą podładowaniu akumulatorów)
- Nie daj sobie przypiąć etykietki człowieka od zadań specjalnych czy niewykonalnych
- Poznaj swoje atuty i nigdy o nich nie zapominaj.
POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI vs STRES
Istnieje
silna więź między poczuciem własnej wartości a naszą odpornością na stres. Po
części jest to powiązane również z naszym pesymistycznym lub optymistycznym usposobieniem.
Niestety zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak często deprecjonujemy swoją
wartość we własnych oczach i dopiero w sytuacji zagrożenia (czyli np. wówczas,
gdy musimy bronić się przed stresem) przekonujemy się o braku pewności siebie i
niskiej samoocenie. Ileż to razy w Twojej głowie pojawiła się myśl typu: „jestem na to za stary”, „jak zwykle
skrewiłem sprawę”, „mam w życiu pecha”, „jestem beznadziejny”. Jeśli
myślisz, że w/w stwierdzenia nie mają na Ciebie destrukcyjnego wpływu, jesteś w
błędzie. Postaraj się raczej zmienić nastawienie do własnej osoby i toczyć ze
sobą pozytywny dialog. Nie bądź dla siebie wrogiem - świat i tak jest wystarczająco
brutalny.
Zamiast
twierdzić:
- „Jestem pechowcem. Nic mi się nie układa” - mów/myśl: „Nie ma ludzi doskonałych, od dziś postaram się działać tak, jak ci, którym się udaje.”
- „Znowu nie wykonałem tego zadania idealnie ale ze mnie głupek” - mów/myśl: „Wykonałem to zadanie i jestem zadowolony, że choć częściowo udało mi się to zrobić. Wciąż się uczę i robię postępy.”
- „Mam w życiu pecha, nie mam na nic wpływu i nie rozumiem, za jakie grzechy mnie to spotyka” - myśl/mów: „Jestem w stanie w dużej mierze kontrolować, co się dzieje, mam naturalną siłę wewnętrzną. Zajmę się tym.”
Wypróbuj
to na sobie a z pewnością zauważysz efekty i za jakiś czas znacznie łatwiej
będzie Ci powiedzieć: „Poradzę sobie, mimo wszystko jestem
wartościowym człowiekiem." - to naprawdę działa budująco. Jeśli mi
nie wierzysz, zapytaj innych lub poczytaj specjalistyczne opracowania. Pamiętaj
jednak o potędze pozytywnego myślenia.
PODSUMOWANIE
Nie uciekaj od stresu, bo i tak Cię dogoni. Lepiej, jeśli
nauczysz się, jak go odreagowywać, jak sobie z nim radzić, by nie popaść w
obłęd. Nabierz dystansu do siebie i świata, a do niepowodzeń staraj się
podchodzić w sposób filozoficzny i zawsze traktuj je jako tymczasowy brak
powodzenia. Traktuj się dobrze a nawet dopieszczaj raz na jakiś czas wizytą i
kosmetyczki, fryzjera, dobrą muzyką, filmem, gorącą kąpielą czy wykwintną
kolacją przy świecach. Nie pozwól, aby inny zarzucali Cię swoimi problemami.
Działaj w zgodzie ze sobą i rób to, co uważasz za konieczne i ważne. Staraj się
na bieżąco wykonywać swoje obowiązki i nie odkładaj niezałatwionych spraw na
później (w przeciwnym razie nawet nie zauważysz jak się spiętrzą i
rzeczywiście nie będziesz w stanie ich załatwić). Wyluzuj – nie wszystko musisz
zrobić sam, zwłaszcza jeśli czegoś nie potrafisz lub dostałeś nowe zadanie
(czasem warto zwrócić się o pomoc do kogoś innego).Pamiętaj: nie warto
magazynować stresu – odreagowuj!
17 wrz 2012
Przyczyny stresu w pracy
![]() |
Źródło: freedigitalphotos.net |
Stres związany z sytuacją pracy nieustannie towarzyszy nam w życiu codziennym, nie da się go ani uniknąć, ani uciec od skutków jego oddziaływania. Dotyka on w równym stopniu każdego: począwszy od pracodawcy, menedżera, poprzez specjalistę, aż do szeregowego pracownika. Czy potrafisz wskazać źródła i przyczyny stresu w pracy? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w dzisiejszym artykule.
Stresowe reakcje mogą być wywołane poprzez
obiektywne czynniki, które stresują właściwie każdego (np. hałas, utrata
ukochanej osoby, utrata pracy, wypadek) lub z powodu subiektywnych czynników
związanych z charakterem danej osoby i tego, w jaki sposób postrzega ona świat
i otaczającą ją rzeczywistość a nade wszystko daną sytuację. Niżej przedstawiam
Wam listę najczęściej pojawiających się czynników, wywołujących stres w pracy.
NIESPRECYZOWANE
WYMAGANIA FIRMY vs SPRZECZNE OBOWIĄZKI: Z reguły wiemy, jakie
zadania przypisane są do danego stanowiska a jeśli pojawiają się nowe, również
są doprecyzowane. Jednakże są takie osoby, których – celowo lub nieświadomie –
pozbawia się tego komfortu. Mówię tu o pracy w firmach o niedookreślonej strukturze,
funkcjonujących w tzw. chaosie informacyjnym, lub małych firmach, w których
pracownicy często wykonują pracę totalnie odbiegająca od dotychczasowej linii
zawodowej a co gorsze ich zadania rotują i w konsekwencji przychodząc do pracy
nie mają pewności względem tego, co ich danego dnia czeka. Niestety taki układ
sił przyczynia się do poczucia niepewności i wzmaga stres. Nie będę wyjątkowo
odkrywcza, jeśli powiem, że wszelki niepewności trwające dłuższy czas wywołują stres,
spadek motywacji i zniecierpliwienie, w konsekwencji zaś poszukiwanie nowej
pracy. Co więcej, niektóre stanowiska wymagają podejmowania trudnych lub źle
postrzeganych przez innych pracowników decyzji lub czynić to, co niekoniecznie
jest związane z obowiązkami czy pracą zawodową – przez co możemy odczuwać
przykre uczucie sprzeczności, które na dłuższą metę powoduje pogłębiającą się
frustrację i stres.
AWANS
ZAWODOWY vs DEGRADACJA: Awans zawodowy kojarzony jest
zazwyczaj z prestiżem spowodowanym lepszą pracą, wyższym stanowiskiem i
przywilejami z nim związanymi. Prócz tego zapewnia uznanie i co ważne lepsze
pieniądze. Dlatego nie powinno dziwić, że wiele osób robi wszystko, by ów awans
uzyskać. Często myśląc, że tylko dzięki awansowi będą w stanie utrzymać siebie
i rodzinę – to jakby jeden biegun, po drugiej stronie znajduje się przekonanie,
że tylko dzięki dążeniu do awansu (podejmowaniu prób udowodnienia, że nań
zasługują) będą w stanie w tych niepewnych czasach utrzymać się na stanowisku,
zachować pracę. Było nie było, nie często znajdujemy się w komfortowej sytuacji
pewności zarówno względem swego zatrudnienia, jak i awansu. W dobie kryzysu
jest to szczególnie trudne do osiągnięcia - brak pewności utrzymania posady i
niepokój budzą plotki o bliskich zwolnieniach lub wzmożone kontrole jakości
pracy. Pamiętajmy, że niespełnione ambicje to źródło frustracji, napięcia i
stresu. Podobnie rzecz się ma z degradacją,
która bez wątpienia jest stresująca. Zdarza się również i tak, że nawet
awans nie daje satysfakcji, a niektórym do szczęścia w zupełności wystarcza pozostanie
na swoim znanym, bezpiecznym stanowisku (a zatem awans, którego wcale nie pragną
lub nie potrafią wziąć na siebie większych obowiązków, przerasta ich możliwości
i staje się destrukcyjny).
CIĘŻAR
ODPOWIEDZIALNOŚCI: ta kategoria stresorów jest bardzo silnie
związana z w/w awansem. I tak, często awans wiąże się z przydzieleniem
pracownikowi bardzo odpowiedzialnego zadania, jakim jest nadzorowanie innych
ludzi. Wbrew pozorom zarządzanie podległym personelem, jego pracą i wzajemnymi relacjami
jest znacznie bardziej stresujące, niż np. odpowiedzialność za dobra materialne
(jak: budynek, sprzęt czy budżet). Przełożeni oprócz funkcji nadzorczej muszą posiadać
umiejętność balansowania pomiędzy minimalizacją kosztów i jak najlepszym
kierowaniem pracą podwładnych. Niejednokrotnie również zwłaszcza w okresie cięć
oszczędnościowych zmuszeni są do podejmowania decyzji dotyczących zwolnień
pracowników i zmierzenia się z tą sytuacją twarzą w twarz, kiedy to wręczają
wypowiedzenie wytypowanym przez siebie osobom. Pamiętajmy: jesteśmy tylko
ludźmi i każdym z nas targają emocje a sytuacja zwolnień z pracy jest ciężka dla
obu stron – dla tej, która pozbawia pracownika zatrudnienia i stałego źródła
dochodu oraz dla tej strony, która zostaje pozbawiona pracy.
PRZECIĄŻENIE
PRACĄ:
występuje wtedy, gdy mamy albo za dużo pracy, albo, gdy powierzono nam zbyt
trudne zadanie, co w konsekwencji przyczynia się do wydłużenia czasu pracy
kosztem czasu wolnego (spędzanego z przyjaciółmi czy rodziną).
PRACA
TYLKO DLA PIENIĘDZY vs NISKIE WYNAGRODZENIE: osoby pracujące
wyłącznie dla pieniędzy zazwyczaj rzadko czują się docenieni czy dowartościowani
w pracy, częściej doświadczają poczucia niespełnienia i niezadowolenia, co w
konsekwencji doprowadza do zrodzenia się frustracji, która negatywnie wpływa na
ich funkcjonowanie. Tak samo kłopoty finansowe przyczyniają się do wzrostu
napięć, o ile np. zadowolenie z pracy nie równoważy tym osobom niskiej pensji.
NADGODZINY
I DOJAZDY DO PRACY: w dzisiejszych czasach pracujemy dłużej
niż jeszcze kilka dekad temu, często wynika do z faktu zbyt dużego obciążenia
pracowników zadaniami (i tak, większość ludzi pracuje przynajmniej dwie, trzy
godziny tygodniowo dłużej, a na stanowiskach kierowniczych dwukrotnie więcej;
nie wspominając już o lekarzach czy osobach sprawujących dozór i ochronę). Lub
dojazdów do miejsca pracy (które celowo zaliczyłam do czasu pracy, gdyż w tym
czasie przecież nie jesteśmy w stanie wykonać innych czynności czy załatwić
osobistych spraw). Często decydujemy się na pracę oddaloną kilkadziesiąt
kilometrów od naszego miejsca zamieszkania i na dojazdy do i z pracy poświęcamy
2-4 godz. w ciągu dnia. Z badań wynika, że młodsi ludzie pracujący więcej, niż 48
godzin tygodniowo dwukrotnie częściej umierają na atak serca niż ci, którzy
pracują tylko 40 godzin.
PODRÓŻE
SŁUŻBOWE: podróże zwłaszcza te zagraniczne z jednej strony
uatrakcyjniają pracę (jednak najczęściej tylko w początkowej fazie „zachłyśnięcia”
się subiektywnie definiowanym prestiżem z nimi związanym). Osoby, które
regularnie muszą podróżować służbowo, często postrzegają je jako niemałe źródło
stresu. Dlaczego? Istnieje kilka powodów: dezorganizacja życia osobistego (a
nawet problemy wynikające z częstych i długotrwałych nieobecności); napięcie i
poirytowanie w związku ze staniem w korkach, czekaniem na lotniskach wywołujące
lęk przed niedotarciem na czas w wyznaczone miejsce; różnice kulturowe i
językowe; w końcu nieobecność w biurze i poczucie utraty kontroli nad tym, co
tam się dzieje (tu również może pojawić się niepokój, że o nas zapomnieli i
pomijają przy podwyżce lub że ktoś działa za naszymi plecami na naszą
niekorzyść i podważa nasz autorytet, etc.).
POŚPIECH
I TERMINY: zawody, w których obowiązują ścisłe terminy wykonania
pracy są zazwyczaj stresujące. Pośpiech zawsze podnosi poziom stresu.
NOWOCZESNE
TECHNOLOGIE: Często, aby nie wypaść z obiegu, podlegamy
ogromnej presji, aby być na bieżąco w dziedzinie najnowszej techniki
wykorzystywanej w naszej branży. Spory problem z tym mogą mieć starsi
pracownicy, którzy mogą mieć problem z dostosowaniem się do bieżących standardów
(nieumiejętność dostosowania się może wpływać destrukcyjnie na samoocenę i
efektywność).
PRACA
ZMIANOWA: powoduje rozmaite zmiany w normalnym funkcjonowaniu
organizmu, nieregularne godziny pracy rozregulowują biologiczny zegar
człowieka, w konsekwencji (jak wynika z badań przeprowadzonych na ludziach
pracujących na różne zmiany) częściej występuje u nich nadciśnienie tętnicze, cukrzyca,
wrzody żołądka, niż w porównywalnej grupie osób, które co dzień zaczynają pracę
o dziesiątej i kończą o osiemnastej.
KONTAKTY
INTERPERSONALNE: Z jednej strony zależy nam na tym, aby
pracować w środowisku przyjaznym i mieć dobre relacje ze współpracownikami z
drugiej strony owe kontakty międzyludzkie stanowią dla wielu poważne źródło
stresu w pracy. Wzajemne oddziaływania ludzi na siebie, mogą stanowić źródło
zarówno silnego stresu, jak i mocnego wsparcia – wszystko zależy od sytuacji. Załóżmy,
że musisz pracować dla kogoś, kto nie lubi i nie szanuje innych dodatkowo
doświadczasz wrogości ze strony kolegów z pracy a konfrontacje z ludźmi z
zewnątrz (np. z niezadowolonymi klientami) są na porządku dziennym. Czy w
takiej sytuacji będziesz czuł się komfortowo? Podejrzewam, że nie do końca –
być może na początku będziesz starał się zachować profesjonalizm i utrzymać
emocje w ryzach, lecz w pewnym momencie i Ty przekroczysz swoją „magiczną”
granicę odporności na stres. Prawda jest taka, że sposób, w jaki odnosimy się
do przełożonych i podwładnych, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie.
RELACJE
Z SZEFEM: Relacje z
przełożonym mają bardzo duży wpływ na zarówno na samopoczucie pracowników jak i
na ich motywację. Jeśli szef nie dba o swoich pracowników i nie okazuje im szacunku
i zrozumienia, wydaje im sprzeczne polecenia i komunikaty, powstają piętrzące
się napięcia, które w konsekwencji mogą powodować nawet załamanie nerwowe.
Szczególnie stresująca dla pracowników jest niekonstruktywna krytyka (krytyka
godząca w ich samych, która nie dotyczy zadania czy przedmiotu krytyki), manifestowane
faworyzowanie wybrańców lub nadużywania swojego stanowiska w różnym celu (np. mobbing
lub molestowanie seksualne).
MOBBING
vs MOLESTOWANIE SEKSUALNE: Jak już wspomniałam wyjątkowo
niezręczne i groźne sytuacje wynikają wtedy, jeżeli osobą „molestującą” jest
zwierzchnik. W takiej sytuacji najlepiej, jeśli potrafimy zdecydowanie i w
sposób niebudzący żadnych wątpliwości odmówić już na samym początku Należy
wówczas umieć zdecydowanie w sposób wyraźny zakreślić swoje granice i odmówić już
na samym początku zaistnienia takiej kłopotliwej dwuznacznej okoliczności. Można
także dyskretnie zapytać współpracowników o podobne doświadczenia w przeszłości
i na wszelki wypadek prowadzić rejestr wydarzeń, rozmów i sytuacji, który z
całą pewnością przyda się, gdyby trzeba było wystąpić na drogę sądową. W
ostateczności można złożyć skargę formalną, w końcu żyjemy w cywilizowanym
świecie i prawo zapewnia obecnie skuteczną ochronę ofiar znęcania się.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to temat kontrowersyjny, wzbudzający
skrajne emocje i nie zawsze ofiara jest w stanie wyzwolić się z okowów swojego
oprawcy, nie zawsze też jest w stanie udowodnić, że ktoś się nad nią znęca, lub
zwyczajnie pozostaje bierna (i cierpi cicho).
STOSUNKI
ZE WSPÓŁPRACOWNIKAMI: Im większa firma bym większe
prawdopodobieństwo, wystąpienia intryg biurowych, które potęgują wzajemną
nieufność i rywalizację między współpracownikami. Często również pojawiają się
konflikty między silnymi indywidualnościami (które w walce o pozycję „gwiazdy” mogą
posunąć się o krok za daleko np. kopiąc pod przeciwnikiem dołki lub podkładając
im tzw. "świnię", rozpowszechniając plotki na ich temat, etc.). Zła atmosfera w pracy szkodzi zarówno
samopoczuciu jednostek, jak i kondycji firmy jako całości. Bywa, że niektóre
bezwzględne jednostki lekceważą uczucia własne i otoczenia, i stwarzają
atmosferę napięcia i wrogości.
RELACJE
Z KLIENTAMI I INNYMI LUDŹMI SPOZA FIRMY: Szczególnie narażone na
stres są osoby, których praca polega na bliskich kontaktach z wieloma osobami
(z klientami, podwykonawcami, kontrahentami – z których każdy ma swoje humory i
roszczenia i próbuje je przeforsować). Nic więc dziwnego, że podczas
konfrontacji z ludźmi spoza firmy możemy odczuwać napięcie, zwłaszcza, jeśli
nasza praca wymaga częstych spotkań z dużą liczbą ludzi.
NIEPEWNOŚĆ
vs OCENA: Właściwie nie powinno nikogo dziwić, że jego
praca będzie oceniana, jednakże dla wielu ludzi świadomość, że są lub będą w
pracy oceniani, bywa niezwykle stresująca (z jednej strony niepokoi, z drugiej
strony zagraża powodując kumulowanie się poczucia niepewności o dalsze losy w
firmie). Z drugiej strony, sam akt oceny pracownika również może być stresujący
dla przełożonego – jeśli bowiem ktoś zakwestionuje ich opinię i udowodni swoje
racje, mogą oni odpowiadać za pomówienie.
MOTYWACJA
PRACOWNIKÓW vs STOSUNKI W MIEJSCU PRACY: Dobrze ułożone relacje w
miejscu pracy powodują wzrost motywacji a pracownicy czują się mniej
zestresowani, jeśli precyzyjnie objaśniono im ich zadania i ewentualne ryzyko pracy.
A zatem idealnie by było, gdyby każda firma tworzyła przyjazne pracy środowisko wzajemnej
tolerancji a nie np. nieustannej konfrontacji i oceny. Pracownicy wbrew pozorom
chcą brać aktywny udział w życiu firmy czuć się docenianymi i jeśli tak się nie
dzieje spada ich motywacja do pracy, a w dłuższej perspektywie popadają w
depresję i apatię lub nałogi (alkohol, narkotyki czy inne używki, które choć na
krótką metę pozwalają im oderwać się od kłopotów w pracy). Natomiast tam gdzie
zachęca się personel do udziału w podejmowaniu decyzji, czy dopuszcza się do
pewnego udziału w zyskach, chętnie przyczyniają się do powodzenia firmy
wykształca się poczucie przynależności i zaangażowania, polepszają się też
kontakty i porozumienie wśród pracowników instytucji.
ZŁE
WARUNKI PRACY: ciasne, brzydkie pomieszczenia, chłód,
słabe oświetlenie, hałas, przestarzały, zawodny sprzęt również mogą pogłębiać
uczucie beznadziei i frustracji (np. w sytuacji, kiedy musimy wykonać jakieś
zadanie w określonym terminie a regularnie wyłączający się bez powodu komputer krzyżuje
nam szyki). Otoczenie – mówię tu o jego fizycznym wymiarze – ma również duży
wpływ na nasze samopoczucie w pracy.
PODSUMOWANIE:
Jak widać, źródłem stresu w pracy mogą być
zarówno bodźce fizyczne (np. hałas, niewłaściwe oświetlenie, zbyt wysoka lub
zbyt niska temperatura, zapylenie, promieniowanie), jak i bodźce psychospołeczne.
W tym drugim przypadku możemy mówić o stresie psychospołecznym w pracy. Stres to
swoista reakcja psychofizjologiczna na wymagania wynikające ze struktury i norm
(formalnych i nieformalnych) grupy społecznej, w jakiej jednostka pracuje, przy
czym wymagania te przekraczają możliwości/zasoby jednostki.
Stres nie tylko wpływa na zdrowie
pracowników, wywołuje także skutki ekonomiczne kluczowe dla funkcjonowania
każdego przedsiębiorstwa. Dotknięci stresem zawodowym pracownicy i pracodawcy
są wyczerpani fizyczne i psychiczne. Z tego powodu: zdarzają się im
niezamierzone błędy, są niechętni zmianom, nowościom w pracy, tracą
zainteresowanie pracą – tzw. wypalenie zawodowe, pracują nieefektywnie i
nieskutecznie, w skrajnych wypadkach odchodzą z pracy. Ale o tym więcej
następnym razem.
Etykiety:
objawy stresu
,
praca
,
pracownik
,
przyczyny stresu
,
stres
,
stres w pracy
,
źródło stresu
10 wrz 2012
Stres w pracy
![]() |
Źródło: freedigitalphotos.net |
Życie w ciągłym pędzie, konieczność dotrzymywania terminów, mnogość bodźców napływających zewsząd często stresują nas do tego stopnia, że przestajemy panować nad sytuacją. Czy wiesz, czym jest stres w pracy? Jakie objawy i choroby powoduje stres? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz w dzisiejszym artykule.
Stres związany z sytuacją pracy nieustannie
towarzyszy nam w życiu codziennym, nie da się go ani uniknąć, ani uciec od
skutków jego oddziaływania. Dotyka on w równym stopniu każdego: począwszy od pracodawcy,
menedżera, poprzez specjalistę, aż do szeregowego pracownika. Nie skłamię,
jeśli powiem, że nie ma na świecie takiego stanowiska, którego wymagania nie
postawiłyby przed zatrudnionym na nim pracownikiem jakiejś trudnej sytuacji. Najważniejsze,
aby stresory nie przejęły kontroli nad naszym działaniem (ale o tym innym razem,
dziś, bowiem, skupimy się na stresie jako takim).
POJĘCIE
STRESU
Stres to (oprócz kryzysu) chyba jedno
z najbardziej popularnych haseł współczesnych czasów. Kontroluje on reakcje naszego
ciała, wpływa na wydajność pracy, efektywność działania, inspiruje do życia, a
nawet przyczynia się do nagłej śmierci. Istnieje wiele definicji stresu, które
odzwierciedlają różne orientacje metodologiczne badaczy: jedni koncentrują się
na fizjologicznej reakcji organizmu, inni na bodźcach wywołujących określone reakcje,
jeszcze inni natomiast badają relacje między bodźcem, reakcją a interakcją. Jeśli
kogoś interesuje zagłębienie się w temat zachęcam do lektury literatury
specjalistycznej.
W skrócie: stres to stan ogólnej mobilizacji sił organizmu jako odpowiedzi na silny
bodziec fizyczny lub psychiczny (tzw. stresor). Według R.S. Lazarus’a „Stres to rodzaj relacji między wymaganiami
otoczenia a możliwościami osoby do sprostania im bez nadmiernych kosztów”.
STRES
W PRACY
R. Kalimo stres w pracy zdefiniował jako
stan napięcia psychicznego - wywołany
rozbieżnością między wymaganiami otoczenia a możliwościami człowieka - tego
rodzaju, że subiektywnie spostrzega on tę rozbieżność jako zagrożenie swego
zdrowia, życia lub integralności „ja”. Wg niego człowiek jest w stanie
dokonać samodzielnej oceny tego, czy określone wydarzenie lub inny bodziec stanowi
dla niego zagrożenie czy też nie (dzieje się tak za sprawą posiadanego przez
nas doświadczenia związanego z podobnymi sytuacjami, naszego systemu wiedzy i
postrzegania oraz osobistych możliwości tj. siła fizyczna, umiejętność
rozwiązywania problemów, a także czynniki zewnętrzne, w tym przede wszystkim
wsparcie społeczne). W związku z powyższym to my sami decydujemy (przeważnie
odbywa się to na gruncie podświadomości) o tym, co jest dla nas stresujące i
destrukcyjne a co może oddziaływać na nas motywująco.
Według koncepcji Roberta Karaska i
Toresa Theorella natomiast w procesie powstawania stresu zawodowego decydujące
znaczenie mają następujące czynniki: poziom wymagań, zdolność sprostania tym
wymaganiom, oraz wsparcie społeczne lub jego brak. Model ten zakłada, że największe obciążenie stresem zawodowym
występuje wówczas, kiedy pracownik w warunkach niskiej kontroli nad pracą musi
sprostać dużym oczekiwaniom, nie mając przy tym zapewnionej odpowiedniej pomocy
ze strony przełożonych czy organizacji.
STRES?
TAK, POPROSZĘ!
Wbrew temu, co w pierwszej chwili
przychodzi nam na myśl, stres jest potrzebny, gdyż stawia organizm w gotowości
do działania, wyostrza zmysły, rozjaśnia umysł. Można by rzec, że jest bodaj
najlepszym motywatorem, który najszybciej skłania człowieka do aktywności czy
podjęcia ważnych decyzji, często przynosi nowe rozwiązania i ciekawe pomysły. Stres do pewnego poziomu wpływa na nas korzystnie. Ba! Powiem więcej,
jest on niezbędny do funkcjonowania. Mobilizuje i utrzymuje nas w ryzach.
W psychologii wyróżnia się dystres (stres negatywny, destrukcyjny)
oraz eustres (stres pozytywny). W pewnych
okolicznościach odpowiednio dozowany stres mobilizuje nas do działania (np. gdy
przejmując się egzaminem, z wcześniej niż na ostatnią chwilę bierzemy się do
nauki). Warto też zapamiętać, że nie
tylko negatywne, ale również i pozytywne wrażenia bywają dla nas stresujące
(np. ślub, urodzenie dziecka, pełna wyzwań praca).
Przykład:
Paweł
w swojej pracy nieustannie styka się z klientami – przeprowadza z nimi rozmowy,
prowadzi dla nich prezentacje. Lubi to napięcie, jakie odczuwa tuż przed i w
trakcie prelekcji – nakręca go ono do działania i rozsupłuje zwoje mózgowe,
dzięki czemu jego wypowiedzi są merytoryczne, błyskotliwe i okraszone lekką
dawką humoru (nie ukrywa, że lubi brylować w otoczeniu). Paweł nie jest jednak
ideałem, to skryto-leniwiec i sam przyznaje, że gdyby nie odgórnie narzucone
terminy, ciężko byłoby mu zabrać się do pracy nad przygotowaniem kolejnego
projektu i prezentacji. Najlepsze pomysły i najwięcej pracy wykonuje pod presją
zbliżającego się wielkimi krokami deadline’u.
Asia
lubi wyzwania i doskonale sprawdza się w sytuacjach krytycznych. Oprócz tego wiele
energii daje jej tzw. „poczucie misji” – czyli praca z wieloma tematami
jednocześnie, presja czasu, mnogość obowiązków i odpowiedzialność oraz fakt, że
aby wykonać pracę należycie musi trzymać rękę na pulsie i zdobywać nową wiedzę.
Im więcej obowiązków, im bardziej skomplikowane i odpowiedzialne funkcje,
tym większa mobilizacja i pomysłowość w rozwiązywaniu sytuacji kryzysowych. Asia
(podobnie jak Paweł) również lubi to napięcie związane ze stresem. Asia uważa,
że bez niego zgnuśniałaby, jeśli zatem zabraknie jej tych wzmocnień w pracy, z
całą pewnością poszuka sobie innej będącej dla niej wyzwaniem.
OBJAWY
STRESU W PRACY
Najczęściej występującymi objawami
stresu w pracy są:
- myślenie o pracy w domu i ogólne napięcie utrzymujące się po opuszczeniu miejsca pracy, a w skrajnym przypadku ogólne niezadowolenie z życia
- szukanie okazji, aby „urwać się” z pracy i przebywać w niej możliwie najmniej (urlop na żądanie, częste zwolnienia lekarskie, etc.)
- spostrzeganie własnego statusu jako niskiego (choć w rzeczywistości może być zupełnie inaczej)
- zdenerwowanie, zniecierpliwienie, frustracja, niepokój
- problemy ze snem, bezsenność lub sen bardzo płytki, który nie daje wypoczynku trudności w dostrzeganiu i nazywaniu własnych problemów
- trudności w koncentracji
- męczliwość, poczucie braku siły i ochoty do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego
- utrata zainteresowania wykonywanymi czynnościami, nierozmowność, mniejsze zainteresowanie sprawami innych osób w pracy
- natarczywe i chroniczne bóle głowy, bóle mięśni, bóle brzucha
- spadek popędu seksualnego lub przeciwnie: wzmożone pragnienie rozładowania skumulowanego napięcia poprzez seks
- ucieczka w używki (alkohol, narkotyki, leki) - ludzie tacy bardzo często zamykają się w sobie, tak, że nikt nawet nie przypuszcza, w jakim znajdują się stanie psychicznym
- stany depresyjne lub ogólne poczucie wyczerpania
- wypalenie zawodowe
- myśli suicydalne.
Uwaga: Każdy z nas inaczej reaguje na
napięcie tak samo rodzaj i wielkość stresu, z którym bez większych problemów możemy
sobie dać radę są dla każdego inne. Niestety każdy z nas, bez wyjątku, posiada
tzw. punkt krytyczny, po którego przekroczeniu stres wywołać może nawet chorobę.
Schemat jest banalny: narastająca przez dłuższy czas presja prowadzi do kumulowania
się napięć a następnie w pewnym momencie dochodzi do kryzysu.
Pewnym pocieszeniem niech będzie, że
większość z nas posiada umiejętność rozpoznania oznak zbliżającego się kryzysu i
przeciwdziałania mu w odpowiednim momencie. Jeszcze inni poznali i praktykują
techniki rozładowywania stresu na bieżąco.
JAKIE
OBJAWY I CHOROBY POWODUJE STRES?
Najczęściej będą to:
- choroby serca (choroba niedokrwienna, zawał, zaburzenia rytmu serca)
- nadciśnienie tętnicze
- choroba wrzodową żołądka i dwunastnicy
- zwiększona zachorowalność na choroby zakaźne przez obniżenie odporności organizmu
- zaburzenia miesiączkowania u kobiet i zaburzenia potencji u mężczyzn
- nerwice, bezsenność
- załamanie nerwowe i/lub depresja
Na szczególną uwagę zasługuje owo ostatnie,
czyli załamanie nerwowe i/lub depresja,
które – być może nie każdy sobie z tego zdaje sprawę - mogą być przyczyną wielu
chorób (zwykłych infekcji wirusowych, angin, zawału serca a nawet śmierci). Nie
można ich więc bagatelizować, zwłaszcza, iż dodatkowo wiążą się one również
z problemami natury psychicznej (apatia, poczucie beznadziei, rozkojarzenie, napady
płaczu, krzyku, wybuchy agresji, próby samookaleczeń, a nawet samobójstwo). Jeśli zaobserwujesz u siebie wymykające się spod kontroli reakcje oraz
niespotykane wcześniej zachowania może to świadczyć o załamaniu nerwowym –
warto wówczas udać się po wsparcie do specjalisty.
Stresowe
sytuacje w pracy mogą powodować problemy z oczami.
Naukowcy (dr Francesco Mocci i jego koledzy z Uniwersytetu w Sassari we
Włoszech) przeprowadzili ankietę, w której wzięło udział 212 pracowników banku.
Wszyscy badani odpowiadali na pytania dotyczące nasilenia stresu, jaki
przeżywali w pracy, kontaktów z współpracownikami oraz ich samooceny. Analiza ankiet
oraz wyników badań okulistycznych wykazała, że dolegliwości (m.in. problemy
okulistyczne w postaci okresowo występujących plamek przed oczami, łzawienia,
podwójnego widzenia, swędzenia i bólów oczu) znacznie częściej dotyczyły osób
pracujących w stresie. Jedynie u 4% badanych problemy zdrowotne spowodowane
były dymem papierosowym i nieprawidłowym oświetleniem.
PODSUMOWANIE
Prawda jest taka, że każdy z nas jest
inny i w związku z tym poszukujemy pracy, zgodnej z naszą naturą, naszymi
predyspozycjami i naszą indywidualną tolerancją na stres. Jedni tolerują stres
bardziej, inni mniej. Tak czy inaczej, jeśli już dotrzemy do granic swojej
odporności, nadwyżki stresu odczujemy na własnej skórze (odbije się to na
naszym samopoczuciu, koncentracji, kontaktach z innymi i efektywności w pracy).
To jak z alkoholem czy zażywaniem słonecznych kąpieli – jeśli przeholujesz, to odchorujesz.
Pamiętaj: obserwuj siebie, swoje
reakcje na bodźce i zastanów się, gdzie znajdują się Twoje granice odporności na
stres. Nie ignoruj jego skutków, nie czekaj pasywnie aż minie. Niestety efekty
długotrwałego funkcjonowania w stresie mogą być katastrofalne. Zaczyna się z
pozoru niewinnie: lekkie rozdrażnienie, obniżone samopoczucie, bóle głowy,
trochę mniej energii, kłopoty ze snem – któż z nas tego nie przeżywał. Owszem,
z tym, że jeśli nie będziesz potrafił nad tym zapanować skończyć się może na
depresji, zaburzeniach odżywiania, a nawet poważniejszymi chorobami (np. zawałem).
Stare
porzekadło mówi: lepiej zapobiegać, niż leczyć. Miej to na uwadze.
Etykiety:
objawy stresu
,
praca
,
pracownik
,
stres
,
stres w pracy
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)